Biuro Rzecznika Praw Pacjenta
Badania kliniczne – na co zwrócić uwagę?
Tagi: | Sebastian Gawlik |
Skąd brać rzetelne informacje o badaniach klinicznych i kto powinien poinformować pacjenta, że mogą być one dla niego opcją terapeutyczną? Na te pytania odpowiada Sebastian Gawlik z Fundacji Urszuli Jaworskiej.
Na jakim etapie terapii pacjent powinien być informowany o badaniach klinicznych?
– Wiedzę o badaniach klinicznych pacjent powinien otrzymać już od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Obecnie panuje przeświadczenie – zarówno w przekonaniu lekarzy, jak i pacjentów – że badanie kliniczne to tzw. ostatnia szansa, tzn. zaczyna się o nim myśleć dopiero wtedy, kiedy wyczerpano wszelkie standardowe terapie. Natomiast informację o badaniach klinicznych w danej jednostce chorobowej pacjent powinien otrzymywać na wczesnym etapie leczenia i mieć alternatywę – korzystanie ze standardowej terapii lub wzięcie udziału w badaniu klinicznym. To byłoby optymalne rozwiązanie dla pacjenta.
Gdzie polski pacjent może szukać informacji o badaniach klinicznych?
– Tu zaczynają się schody. Na razie nie ma polskojęzycznej bazy badań klinicznych. Można korzystać ze strony www.clinicaltrials.gov, ale jest to strona anglojęzyczna, co jest oczywiście dużym utrudnieniem. Od styczniu 2022 roku powinna wreszcie działać wyszukiwarka, która już od długiego czasu jest projektowana przez EMA (Europejska Agencja Leków). Będzie prowadzona we wszystkich językach krajów UE i liczę na to, że znacznie ułatwi dostęp do badań klinicznych naszym pacjentom.
W internecie jest mnóstwo ogłoszeń rekrutujących na badania kliniczne czy inne badania, na przykład sprzętu medycznego.
– Zgadza się. Chciałbym przestrzec wszystkich pacjentów przed zgłaszaniem się na tego typu badania. Te ogłoszenia są często bardzo enigmatyczne. Powinna nam się zapalić czerwona lampka, jeśli przy takiej „rekrutacji” firma żąda od nas wypełnienia bardzo szczegółowych ankiet, w których podajemy nasze pełne dane medyczne, historię chorób, PESEL itd. Tak naprawdę nie wiemy, kto i do czego wykorzysta te informacje. Te dane nie powinny być zbierane na tym etapie rekrutacji, gdzie firma – w założeniu – powinna jedynie zebrać takie dane, żeby móc stwierdzić, czy pacjent kwalifikuje się do badania i czy koordynator tego badania powinien skontaktować się z danym pacjentem.
Bardzo często nie wiadomo nawet, jaki podmiot jest administratorem strony, która publikuje takie ogłoszenia i nie zawsze da się go namierzyć, dlatego chciałbym uczulić wszystkich pacjentów, którzy szukają badań klinicznych. Jeśli pacjent szuka wiarygodnych informacji o badaniach klinicznych, powinien wejść na stronę www.pacjentwbadaniach.abm.gov.pl.
– Wiedzę o badaniach klinicznych pacjent powinien otrzymać już od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Obecnie panuje przeświadczenie – zarówno w przekonaniu lekarzy, jak i pacjentów – że badanie kliniczne to tzw. ostatnia szansa, tzn. zaczyna się o nim myśleć dopiero wtedy, kiedy wyczerpano wszelkie standardowe terapie. Natomiast informację o badaniach klinicznych w danej jednostce chorobowej pacjent powinien otrzymywać na wczesnym etapie leczenia i mieć alternatywę – korzystanie ze standardowej terapii lub wzięcie udziału w badaniu klinicznym. To byłoby optymalne rozwiązanie dla pacjenta.
Gdzie polski pacjent może szukać informacji o badaniach klinicznych?
– Tu zaczynają się schody. Na razie nie ma polskojęzycznej bazy badań klinicznych. Można korzystać ze strony www.clinicaltrials.gov, ale jest to strona anglojęzyczna, co jest oczywiście dużym utrudnieniem. Od styczniu 2022 roku powinna wreszcie działać wyszukiwarka, która już od długiego czasu jest projektowana przez EMA (Europejska Agencja Leków). Będzie prowadzona we wszystkich językach krajów UE i liczę na to, że znacznie ułatwi dostęp do badań klinicznych naszym pacjentom.
W internecie jest mnóstwo ogłoszeń rekrutujących na badania kliniczne czy inne badania, na przykład sprzętu medycznego.
– Zgadza się. Chciałbym przestrzec wszystkich pacjentów przed zgłaszaniem się na tego typu badania. Te ogłoszenia są często bardzo enigmatyczne. Powinna nam się zapalić czerwona lampka, jeśli przy takiej „rekrutacji” firma żąda od nas wypełnienia bardzo szczegółowych ankiet, w których podajemy nasze pełne dane medyczne, historię chorób, PESEL itd. Tak naprawdę nie wiemy, kto i do czego wykorzysta te informacje. Te dane nie powinny być zbierane na tym etapie rekrutacji, gdzie firma – w założeniu – powinna jedynie zebrać takie dane, żeby móc stwierdzić, czy pacjent kwalifikuje się do badania i czy koordynator tego badania powinien skontaktować się z danym pacjentem.
Bardzo często nie wiadomo nawet, jaki podmiot jest administratorem strony, która publikuje takie ogłoszenia i nie zawsze da się go namierzyć, dlatego chciałbym uczulić wszystkich pacjentów, którzy szukają badań klinicznych. Jeśli pacjent szuka wiarygodnych informacji o badaniach klinicznych, powinien wejść na stronę www.pacjentwbadaniach.abm.gov.pl.