Marek Misiurewicz
Czy RDTL wciąż jeszcze jest ratunkowy?
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 05.05.2021
Źródło: Materiały prasowe/Irena Rej
Tagi: | Irena Rej |
– Zmiany w programie RDTL w intencji ustawodawcy miały zwiększać dostępność terapii ratujących życie. Jednak pojawiają się listy leków, których nie wolno uwzględniać w tej procedurze – ocenia Irena Rej, prezes Izby Gospodarczej Farmacja Polska.
Komentarz Ireny Rej, prezes Izby Gospodarczej Farmacja Polska:
– Ratunkowy Dostęp do Technologii Lekowych jest mechanizmem finansowania leczenia w sytuacjach ratunkowych, to jest takich, kiedy jedyną szansą dla pacjenta jest terapia zarejestrowana, ale nieobjęta refundacją. Dla wielu chorych procedura RDTL oznacza szansę na indywidualną ścieżkę sfinansowania takiego leczenia z budżetu płatnika publicznego. Ostatnie miesiące przyniosły istotne zmiany w programie RDTL. Pytanie, czy to zmiany zgodne z pierwotną intencją ustawodawcy.
Modyfikacje w funkcjonującym od lat RDTL pojawiły się w kontekście włączenia tego programu do Funduszu Medycznego. W ustawie o Funduszu Medycznym jest mowa o zapewnieniu dodatkowych źródeł finansowania, między innymi na leczenie chorób cywilizacyjnych, w tym nowotworowych i rzadkich. Teoretycznie do dyspozycji w RDTL jest znacznie więcej środków, bo aż 3 proc. budżetu programów lekowych i chemioterapii, czyli około 160 mln zł. Wspaniały zapis! Tym bardziej że jeśli lek jest dopuszczony do obrotu i dostępny na rynku, w procedurze ubiegania się o refundację danej terapii w RDTL nie jest wymagana opinia Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. To znacznie upraszcza procedurę, o co postulowały licznie środowiska pacjenckie. Rysą na wspaniałym obrazie okazała się nowa lista leków – spis 102 terapii, których nie można uwzględnić w procedurze RDTL.
160 mln zł to znakomita wielokrotność budżetu dostępnego w procedurze RDTL przed przyjętymi zmianami. Pieniędzy jest istotnie więcej, ale mimo to ogranicza się dostęp do terapii… drogich. Na liście niemal setki leków, które nie mogą zostać sfinansowane w RDTL, znalazły się terapie, odnośnie do których nie ma zastrzeżeń merytorycznych, a jedynie wątpliwości kosztowe. Jednak, jeśli mowa o leczeniu ratunkowym, to jest ostatniej szansy, czy kryterium kosztowe jest w ogóle zasadne?
Zapisy dotyczące procedury RDTL mówią, że o daną terapię w tym mechanizmie można ubiegać się wyłącznie wtedy, kiedy wszystkie inne dostępne możliwości leczenia zostały wykorzystane. Z punktu widzenia pacjenta, czyli bezpośredniego i najważniejszego beneficjenta mechanizmu RDTL, koszt nie ma znaczenia – liczy się wyłącznie ratowanie życia. Czy jednak chory ma jakieś możliwości, by współuczestniczyć w procesie ubiegania się o terapię? Niestety, nie – pomimo apeli organizacji pacjenckich pacjent wciąż nie jest stroną postępowania w mechanizmie RDTL. To tak, jakby to postępowanie nie dotyczyło jego życia i zdrowia. Decyzję podejmują inni na podstawie, można przypuszczać, że zupełnie nieistotnych z punktu widzenia chorego, kryteriów. Co więcej, w przypadku odmowy sfinansowania terapii w procedurze RDTL pacjent pozostaje bezradny – nie przysługuje mu prawo odwołania. Czy chory może jednak szukać ratunku w szpitalu, u lekarza?
Kiedy wdrożono zmiany do procedury RDTL okazało się, że o modyfikacjach nie poinformowano środowiska klinicystów. Lekarze nie wiedzieli, co dokładnie zmieniło się w przepisach i jak wygląda zmieniona procedura RDTL. Izba Gospodarcza Farmacja Polska apelowała do Ministerstwa Zdrowia o dobre praktyki z praktycznymi zaleceniami dla lekarzy, którzy będą z tej procedury korzystać. Nie doczekawszy się ministerialnych inicjatyw edukacyjnych, jako Izba przy wsparciu partnerów opracowaliśmy stosowne poradniki kierowane do lekarzy, szpitali oraz organizacji pacjentów.
W kontekście finansowania terapii ratujących zdrowie i życie chorych warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden ważny aspekt. Już dziś różne środowiska medyczne biją na alarm o pocovidowych powikłaniach, zaostrzeniach i schorzeniach diagnozowanych w bardziej zaawansowanych stadiach, to jest stanach stanowiących automatycznie większe wyzwanie w terapii. Psychiatria, neurologia, kardiologia, onkologia, dermatologia, gastroenterologia i wiele innych obszarów będzie wymagało zwiększonych wysiłków i skuteczniejszych narzędzi, by skutecznie ratować zdrowie i życie pacjentów. Nowoczesne terapie, zgodne z aktualną wiedzą medyczną, to jeden z ważnych nabojów w tym arsenale. Lista technologii wykluczonych z finansowania w procedurze Ratunkowego Dostępu do Technologii Lekowych rodzi nieuchronne pytanie – czy z podobnymi wyłączeniami RDTL to wciąż jeszcze procedura w jakikolwiek sposób ratunkowa? I, co nie mniej istotne, czy w takim kształcie jest to narzędzie zgodne z pierwotną intencją ustawodawcy?
Przeczytaj także: „Nowa lista leków bez finansowania w RDTL”, „Obowiązek korzystania z IKP wyklucza seniorów z programu dla osób powyżej 75. roku życia” i „Co dalej z Ratunkowym Dostępem do Technologii Lekowych?”.
– Ratunkowy Dostęp do Technologii Lekowych jest mechanizmem finansowania leczenia w sytuacjach ratunkowych, to jest takich, kiedy jedyną szansą dla pacjenta jest terapia zarejestrowana, ale nieobjęta refundacją. Dla wielu chorych procedura RDTL oznacza szansę na indywidualną ścieżkę sfinansowania takiego leczenia z budżetu płatnika publicznego. Ostatnie miesiące przyniosły istotne zmiany w programie RDTL. Pytanie, czy to zmiany zgodne z pierwotną intencją ustawodawcy.
Modyfikacje w funkcjonującym od lat RDTL pojawiły się w kontekście włączenia tego programu do Funduszu Medycznego. W ustawie o Funduszu Medycznym jest mowa o zapewnieniu dodatkowych źródeł finansowania, między innymi na leczenie chorób cywilizacyjnych, w tym nowotworowych i rzadkich. Teoretycznie do dyspozycji w RDTL jest znacznie więcej środków, bo aż 3 proc. budżetu programów lekowych i chemioterapii, czyli około 160 mln zł. Wspaniały zapis! Tym bardziej że jeśli lek jest dopuszczony do obrotu i dostępny na rynku, w procedurze ubiegania się o refundację danej terapii w RDTL nie jest wymagana opinia Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. To znacznie upraszcza procedurę, o co postulowały licznie środowiska pacjenckie. Rysą na wspaniałym obrazie okazała się nowa lista leków – spis 102 terapii, których nie można uwzględnić w procedurze RDTL.
160 mln zł to znakomita wielokrotność budżetu dostępnego w procedurze RDTL przed przyjętymi zmianami. Pieniędzy jest istotnie więcej, ale mimo to ogranicza się dostęp do terapii… drogich. Na liście niemal setki leków, które nie mogą zostać sfinansowane w RDTL, znalazły się terapie, odnośnie do których nie ma zastrzeżeń merytorycznych, a jedynie wątpliwości kosztowe. Jednak, jeśli mowa o leczeniu ratunkowym, to jest ostatniej szansy, czy kryterium kosztowe jest w ogóle zasadne?
Zapisy dotyczące procedury RDTL mówią, że o daną terapię w tym mechanizmie można ubiegać się wyłącznie wtedy, kiedy wszystkie inne dostępne możliwości leczenia zostały wykorzystane. Z punktu widzenia pacjenta, czyli bezpośredniego i najważniejszego beneficjenta mechanizmu RDTL, koszt nie ma znaczenia – liczy się wyłącznie ratowanie życia. Czy jednak chory ma jakieś możliwości, by współuczestniczyć w procesie ubiegania się o terapię? Niestety, nie – pomimo apeli organizacji pacjenckich pacjent wciąż nie jest stroną postępowania w mechanizmie RDTL. To tak, jakby to postępowanie nie dotyczyło jego życia i zdrowia. Decyzję podejmują inni na podstawie, można przypuszczać, że zupełnie nieistotnych z punktu widzenia chorego, kryteriów. Co więcej, w przypadku odmowy sfinansowania terapii w procedurze RDTL pacjent pozostaje bezradny – nie przysługuje mu prawo odwołania. Czy chory może jednak szukać ratunku w szpitalu, u lekarza?
Kiedy wdrożono zmiany do procedury RDTL okazało się, że o modyfikacjach nie poinformowano środowiska klinicystów. Lekarze nie wiedzieli, co dokładnie zmieniło się w przepisach i jak wygląda zmieniona procedura RDTL. Izba Gospodarcza Farmacja Polska apelowała do Ministerstwa Zdrowia o dobre praktyki z praktycznymi zaleceniami dla lekarzy, którzy będą z tej procedury korzystać. Nie doczekawszy się ministerialnych inicjatyw edukacyjnych, jako Izba przy wsparciu partnerów opracowaliśmy stosowne poradniki kierowane do lekarzy, szpitali oraz organizacji pacjentów.
W kontekście finansowania terapii ratujących zdrowie i życie chorych warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden ważny aspekt. Już dziś różne środowiska medyczne biją na alarm o pocovidowych powikłaniach, zaostrzeniach i schorzeniach diagnozowanych w bardziej zaawansowanych stadiach, to jest stanach stanowiących automatycznie większe wyzwanie w terapii. Psychiatria, neurologia, kardiologia, onkologia, dermatologia, gastroenterologia i wiele innych obszarów będzie wymagało zwiększonych wysiłków i skuteczniejszych narzędzi, by skutecznie ratować zdrowie i życie pacjentów. Nowoczesne terapie, zgodne z aktualną wiedzą medyczną, to jeden z ważnych nabojów w tym arsenale. Lista technologii wykluczonych z finansowania w procedurze Ratunkowego Dostępu do Technologii Lekowych rodzi nieuchronne pytanie – czy z podobnymi wyłączeniami RDTL to wciąż jeszcze procedura w jakikolwiek sposób ratunkowa? I, co nie mniej istotne, czy w takim kształcie jest to narzędzie zgodne z pierwotną intencją ustawodawcy?
Przeczytaj także: „Nowa lista leków bez finansowania w RDTL”, „Obowiązek korzystania z IKP wyklucza seniorów z programu dla osób powyżej 75. roku życia” i „Co dalej z Ratunkowym Dostępem do Technologii Lekowych?”.