Archiwum
Dlaczego medycy chcą odwołania Adama Niedzielskiego? ►
Autor: Monika Stelmach
Data: 05.07.2021
| Tagi: | Artur Drobniak |
– Dialog ministra zdrowia ze środowiskiem medycznym jest bardzo ograniczony. Decyzje podejmowane są autorytarnie, bez konsultacji i często ze szkodą dla pacjentów, personelu i całego systemu ochrony zdrowia – mówi Artur Drobniak, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej, w rozmowie z „Menedżerem Zdrowia”.
Przedstawiciele wszystkich największych związków zawodowych związanych z ochroną zdrowia zwrócili się do premiera Mateusza Morawieckiego, prezesa Jarosława Kaczyńskiego i prezydenta Andrzeja Dudy z wnioskiem o odwołanie ministra zdrowia z zajmowanego stanowiska. Jak argumentują w swoim piśmie, powodem jest całkowita utrata zaufania do Adama Niedzielskiego w środowisku medycznym.
„Współpraca przedstawicieli naszych zawodów z aktualnym Ministrem Zdrowia od dawna jest całkowicie nieudana, a błędy ministra w ocenie sytuacji w systemie opieki zdrowotnej, wybiórcze podejmowanie działań w sprawach istotnych dla systemu oraz usilne podtrzymywanie swoich autorytarnych, niekorzystnych decyzji kończą się wielką stratą dla polskiego pacjenta i pracowników ochrony zdrowia” – czytamy w piśmie przedstawicieli zawodów medycznych do premiera.
Jak wylicza Artur Drobniak, wiceprezes NRL, najważniejsze decyzje, które zostały podjęte z pominięciem stanowiska środowiska medycznego, to kształt ustawy o wynagrodzeniu minimalnym w ochronie zdrowia, a także pozostawienie medyków samych sobie wobec hejtu w czasie pandemii, chaos informacyjny dotyczący COVID-19 i obostrzeń z tym związanych oraz brak decyzji w sprawie procedowania tzw. ustawy no-fault. Punktem zapalnym między MZ a NRL stały się również warunki uzyskania PWZ przez lekarzy spoza Unii Europejskiej. Minister zdrowia zaskarżył do Sądu Najwyższego uchwałę Naczelnej Rady Lekarskiej, zarzucając, że wymóg samorządu lekarskiego dotyczący potwierdzenia znajomości języka polskiego przez kandydatów ubiegających się o PWZ nie wynika z przepisów.
– W czasie ostatniego półrocza próby porozumienia się z ministrem zdrowia okazywały się niemożliwe. Nie uczestniczył w spotkaniach z przedstawicielami środowiska medycznego, czasami delegował swoich zastępców. Rozmowa na ławie sądowej też nie jest najlepszą formą dialogu. Czarę goryczy przelał brak woli negocjacji z protestującymi pielęgniarkami – mówi Artur Drobniak.
Zdaniem wiceprzewodniczącego NRL, a także sygnatariuszy wniosku, efektem jest pogarszający się dostęp do opieki zdrowotnej, coraz gorsze warunki pracy w ochronie zdrowia, zwiększająca się migracja pracowników systemu opieki zdrowotnej oraz zniechęcenie absolwentów kierunków medycznych do podejmowania pracy w zawodzie w Polsce.
Jeśli chcesz ściągnąć dokument, kliknij w: Wniosek do premiera RP o odwołanie ministra zdrowia.
„Współpraca przedstawicieli naszych zawodów z aktualnym Ministrem Zdrowia od dawna jest całkowicie nieudana, a błędy ministra w ocenie sytuacji w systemie opieki zdrowotnej, wybiórcze podejmowanie działań w sprawach istotnych dla systemu oraz usilne podtrzymywanie swoich autorytarnych, niekorzystnych decyzji kończą się wielką stratą dla polskiego pacjenta i pracowników ochrony zdrowia” – czytamy w piśmie przedstawicieli zawodów medycznych do premiera.
Jak wylicza Artur Drobniak, wiceprezes NRL, najważniejsze decyzje, które zostały podjęte z pominięciem stanowiska środowiska medycznego, to kształt ustawy o wynagrodzeniu minimalnym w ochronie zdrowia, a także pozostawienie medyków samych sobie wobec hejtu w czasie pandemii, chaos informacyjny dotyczący COVID-19 i obostrzeń z tym związanych oraz brak decyzji w sprawie procedowania tzw. ustawy no-fault. Punktem zapalnym między MZ a NRL stały się również warunki uzyskania PWZ przez lekarzy spoza Unii Europejskiej. Minister zdrowia zaskarżył do Sądu Najwyższego uchwałę Naczelnej Rady Lekarskiej, zarzucając, że wymóg samorządu lekarskiego dotyczący potwierdzenia znajomości języka polskiego przez kandydatów ubiegających się o PWZ nie wynika z przepisów.
– W czasie ostatniego półrocza próby porozumienia się z ministrem zdrowia okazywały się niemożliwe. Nie uczestniczył w spotkaniach z przedstawicielami środowiska medycznego, czasami delegował swoich zastępców. Rozmowa na ławie sądowej też nie jest najlepszą formą dialogu. Czarę goryczy przelał brak woli negocjacji z protestującymi pielęgniarkami – mówi Artur Drobniak.
Zdaniem wiceprzewodniczącego NRL, a także sygnatariuszy wniosku, efektem jest pogarszający się dostęp do opieki zdrowotnej, coraz gorsze warunki pracy w ochronie zdrowia, zwiększająca się migracja pracowników systemu opieki zdrowotnej oraz zniechęcenie absolwentów kierunków medycznych do podejmowania pracy w zawodzie w Polsce.
Jeśli chcesz ściągnąć dokument, kliknij w: Wniosek do premiera RP o odwołanie ministra zdrowia.
