Piotr Górnicki/Agencja Gazeta
NRL w sprawie procesu sądowego z ministrem zdrowia
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 02.06.2021
Źródło: NRL
Tagi: | Andrzej Matyja, NRL |
– Po raz pierwszy w historii samorządu zawodowego lekarzy i lekarzy dentystów zdarzyło się, że minister zdrowia zaskarżył do Sądu Najwyższego uchwałę Naczelnej Rady Lekarskiej – zauważa prof. Andrzej Matyja, prezes NRL. Chodzi o warunki uzyskania PWZ przez lekarzy spoza Unii Europejskiej.
Prezes NRL w swoim stanowisku przypomina, że do Sądu Najwyższego skierowano uchwałę Nr 1/21/VIII Naczelnej Rady Lekarskiej z 29 stycznia 2021 r. zmieniającą uchwałę nr 1/17/VII z 13 stycznia 2017 r. w sprawie szczegółowego trybu postępowania w przypadku przyznawania prawa wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty (PWZ) oraz prowadzenia rejestru lekarzy i lekarzy dentystów, wnosząc o jej uchylenie w całości. Sprawa ma charakter precedensowy i dotyczy ważnego zagadnienia – przyznawania PWZ w „uproszczonym” trybie lekarzom posiadającym dyplomy uzyskane poza Unią Europejską.
Przedmiotem skargi jest zgodność uchwały NRL dotyczącej trybu przyznawania tym osobom PWZ z regulacją przyjętą w niedawno znowelizowanej ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty (dodane art. 7 ust. 2a -2k i art. 7 ust. 9-22 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty). Minister zdrowia zarzuca, że wymóg samorządu lekarskiego potwierdzenia znajomości języka polskiego przez kandydatów ubiegających się o PWZ nie wynika z przepisów. Jako sprzeczne z prawem określono również wymaganie orzeczenia o stanie zdrowia kandydata wydanego przez lekarza medycyny pracy. Dodatkowo minister uważa, że w sytuacji, gdy uprzednio wydał decyzję udzielającą danej osobie zgody na wykonywanie zawodu, okręgowa rada lekarska nie powinna badać dokumentów przedłożonych przez kandydata i prowadzić pełnego postępowania administracyjnego, oceniając tę procedurę jako zbędną.
– Do Sądu Najwyższego złożyłem w tej sprawie obszerne pismo procesowe, stanowiące odpowiedź na skargę ministra zdrowia. W piśmie tym wskazałem, że wszystkie zarzuty ministra są niezasadne. Podkreśliłem, że podjęta przez Naczelną Radę Lekarską uchwała miała oparcie w opinii wybitnego znawcy prawa administracyjnego, wieloletniego kierownika Katedry Prawa Administracyjnego na Wydziale Prawa i Administracji i Sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego. Z opinii naszego eksperta wynika, że wymóg znajomości języka polskiego jest konstytucyjnym wymogiem kwalifikacyjnym, uprawniającym do wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty – pisze prof. Andrzej Matyja, w stanowisku zamieszczonym na stronach NIL, dodając, że „wymóg znajomości języka polskiego znajduje odzwierciedlenie także w prawie unijnym, które Polska zobowiązana jest stosować”. – Nie mają także podstaw zarzuty ministra dotyczące sposobu potwierdzania przez kandydatów stanu zdrowia pozwalającego na wykonywanie zawodu, bowiem jest to jedna z przesłanek warunkujących możliwość ubiegania się o PWZ i powinien dotyczyć w równym stopniu wszystkich osób wykonujących zawód lekarza – podkreśla Matyja.
Dalej czytamy, że: „W odpowiedzi przekazanej Sądowi Najwyższemu zdecydowanie zanegowałem stanowisko, że po wydaniu przez ministra zdrowia decyzji o zgodzie na wykonywanie zawodu przez lekarza mającego dyplom uzyskany poza UE okręgowa rada lekarska powinna bez odrębnego postępowania przyznać mu PWZ – taki pogląd ministra nie znajduje żadnego uzasadnienia w doktrynie prawa administracyjnego ani w przepisach prawa. Wytknąłem również brak związku pomiędzy sformułowanymi przez ministra zdrowia zarzutami dotyczącymi tylko niektórych postanowień uchwały NRL a wnioskiem o uchylenie zaskarżonej uchwały w całości. Z uwagi na zaskarżenie tylko dwóch przepisów uchwały nr 1/21/VIII nie ma podstaw do uchylenia jej w całości. Mogłoby to spowodować uchylenie również tych przepisów, które żadnego „podejrzenia” niezgodności z omawianymi przepisami nie wykazują, co wywołałoby wątpliwości przy orzekaniu przez okręgowe rady lekarskie w sprawach PWZ. Bardzo istotne jest również to, że Sąd Najwyższy otrzymał w moim piśmie jednoznaczną informację, że wbrew sugestiom wynikającym z zaskarżenia uchwały przez ministra zdrowia samorząd lekarski nie jest przeciwny przyznawaniu lekarzom spoza UE prawa wykonywania zawodu. Wskazałem, że dotychczas na 137 wniosków złożonych na podstawie nowych przepisów art. 7 ust. 2a i art. 7 ust. 9 ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty 80 zostało już rozpatrzonych przez okręgowe rady lekarskie. W w 74 sprawach podjęto uchwały o przyznaniu PWZ. Oznacza to, że okręgowe rady lekarskie przyznały PWZ w ponad 90 proc. rozpoznanych spraw. Powyższe dowodzi, że przywołane wyżej przepisy ustawy są przez organy samorządu lekarskiego stosowane i stanowią podstawę decyzji przyznających uprawnienia zawodowe w Polsce. Dotychczas okręgowe rady lekarskie wydały jedynie 6 uchwał o odmowie przyznania PWZ, najczęściej w sprawach, w których wnioskodawca nie przedstawił żadnych lub wszystkich dokumentów niezbędnych do wykazania spełniania wymogów określonych w przepisach - przedstawiając np. jedynie decyzję ministra zdrowia o wyrażeniu zgody na wykonywanie zawodu lekarza w Polsce. W takich sytuacjach wydanie uchwały odmownej było każdorazowo poprzedzone bezskutecznym wezwaniem wnioskodawcy do uzupełnienia braków w dokumentacji, potrzebnych do rozpatrzenia wniosku. Z uwagi na precedensowy charakter sprawy i konieczność weryfikacji naszej uchwały, nie tylko przez pryzmat znowelizowanej ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, ale też pod kątem zastosowania norm konstytucji RP przy uwzględnieniu prawa unijnego (dyrektywy 2005/36/WE w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych), zwróciłem się do Sądu Najwyższego o jej rozpatrzenie na rozprawie, a nie na posiedzeniu niejawnym. Rozprawa umożliwi nam zreferowanie w pełni naszego stanowiska i obszerne odniesienie się do zarzutów ministra, a także na przedstawienie negatywnych skutków dla pacjentów, jakie wiązałyby się z zaakceptowaniem stanowiska ministra zdrowia. Liczę na to, że Sąd Najwyższy wnikliwie przyjrzy się tej sprawie, dokona wszechstronnej oceny przepisów z uwzględnieniem przebiegu prac legislacyjnych nad tą kontrowersyjną ustawą oraz uszanuje wynikającą z konstytucji autonomię decyzyjną samorządu lekarskiego w zakresie sprawowania pieczy nad wykonywaniem zawodu lekarza, w tym nad każdorazowym badaniem przesłanek warunkujących dostęp do naszego zawodu” – kończy swoje stanowisko prof. Matyja.
Przeczytaj także: „Medycy spoza UE nie czekają w kolejce, by do nas przyjechać”.
Przedmiotem skargi jest zgodność uchwały NRL dotyczącej trybu przyznawania tym osobom PWZ z regulacją przyjętą w niedawno znowelizowanej ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty (dodane art. 7 ust. 2a -2k i art. 7 ust. 9-22 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty). Minister zdrowia zarzuca, że wymóg samorządu lekarskiego potwierdzenia znajomości języka polskiego przez kandydatów ubiegających się o PWZ nie wynika z przepisów. Jako sprzeczne z prawem określono również wymaganie orzeczenia o stanie zdrowia kandydata wydanego przez lekarza medycyny pracy. Dodatkowo minister uważa, że w sytuacji, gdy uprzednio wydał decyzję udzielającą danej osobie zgody na wykonywanie zawodu, okręgowa rada lekarska nie powinna badać dokumentów przedłożonych przez kandydata i prowadzić pełnego postępowania administracyjnego, oceniając tę procedurę jako zbędną.
– Do Sądu Najwyższego złożyłem w tej sprawie obszerne pismo procesowe, stanowiące odpowiedź na skargę ministra zdrowia. W piśmie tym wskazałem, że wszystkie zarzuty ministra są niezasadne. Podkreśliłem, że podjęta przez Naczelną Radę Lekarską uchwała miała oparcie w opinii wybitnego znawcy prawa administracyjnego, wieloletniego kierownika Katedry Prawa Administracyjnego na Wydziale Prawa i Administracji i Sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego. Z opinii naszego eksperta wynika, że wymóg znajomości języka polskiego jest konstytucyjnym wymogiem kwalifikacyjnym, uprawniającym do wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty – pisze prof. Andrzej Matyja, w stanowisku zamieszczonym na stronach NIL, dodając, że „wymóg znajomości języka polskiego znajduje odzwierciedlenie także w prawie unijnym, które Polska zobowiązana jest stosować”. – Nie mają także podstaw zarzuty ministra dotyczące sposobu potwierdzania przez kandydatów stanu zdrowia pozwalającego na wykonywanie zawodu, bowiem jest to jedna z przesłanek warunkujących możliwość ubiegania się o PWZ i powinien dotyczyć w równym stopniu wszystkich osób wykonujących zawód lekarza – podkreśla Matyja.
Dalej czytamy, że: „W odpowiedzi przekazanej Sądowi Najwyższemu zdecydowanie zanegowałem stanowisko, że po wydaniu przez ministra zdrowia decyzji o zgodzie na wykonywanie zawodu przez lekarza mającego dyplom uzyskany poza UE okręgowa rada lekarska powinna bez odrębnego postępowania przyznać mu PWZ – taki pogląd ministra nie znajduje żadnego uzasadnienia w doktrynie prawa administracyjnego ani w przepisach prawa. Wytknąłem również brak związku pomiędzy sformułowanymi przez ministra zdrowia zarzutami dotyczącymi tylko niektórych postanowień uchwały NRL a wnioskiem o uchylenie zaskarżonej uchwały w całości. Z uwagi na zaskarżenie tylko dwóch przepisów uchwały nr 1/21/VIII nie ma podstaw do uchylenia jej w całości. Mogłoby to spowodować uchylenie również tych przepisów, które żadnego „podejrzenia” niezgodności z omawianymi przepisami nie wykazują, co wywołałoby wątpliwości przy orzekaniu przez okręgowe rady lekarskie w sprawach PWZ. Bardzo istotne jest również to, że Sąd Najwyższy otrzymał w moim piśmie jednoznaczną informację, że wbrew sugestiom wynikającym z zaskarżenia uchwały przez ministra zdrowia samorząd lekarski nie jest przeciwny przyznawaniu lekarzom spoza UE prawa wykonywania zawodu. Wskazałem, że dotychczas na 137 wniosków złożonych na podstawie nowych przepisów art. 7 ust. 2a i art. 7 ust. 9 ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty 80 zostało już rozpatrzonych przez okręgowe rady lekarskie. W w 74 sprawach podjęto uchwały o przyznaniu PWZ. Oznacza to, że okręgowe rady lekarskie przyznały PWZ w ponad 90 proc. rozpoznanych spraw. Powyższe dowodzi, że przywołane wyżej przepisy ustawy są przez organy samorządu lekarskiego stosowane i stanowią podstawę decyzji przyznających uprawnienia zawodowe w Polsce. Dotychczas okręgowe rady lekarskie wydały jedynie 6 uchwał o odmowie przyznania PWZ, najczęściej w sprawach, w których wnioskodawca nie przedstawił żadnych lub wszystkich dokumentów niezbędnych do wykazania spełniania wymogów określonych w przepisach - przedstawiając np. jedynie decyzję ministra zdrowia o wyrażeniu zgody na wykonywanie zawodu lekarza w Polsce. W takich sytuacjach wydanie uchwały odmownej było każdorazowo poprzedzone bezskutecznym wezwaniem wnioskodawcy do uzupełnienia braków w dokumentacji, potrzebnych do rozpatrzenia wniosku. Z uwagi na precedensowy charakter sprawy i konieczność weryfikacji naszej uchwały, nie tylko przez pryzmat znowelizowanej ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, ale też pod kątem zastosowania norm konstytucji RP przy uwzględnieniu prawa unijnego (dyrektywy 2005/36/WE w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych), zwróciłem się do Sądu Najwyższego o jej rozpatrzenie na rozprawie, a nie na posiedzeniu niejawnym. Rozprawa umożliwi nam zreferowanie w pełni naszego stanowiska i obszerne odniesienie się do zarzutów ministra, a także na przedstawienie negatywnych skutków dla pacjentów, jakie wiązałyby się z zaakceptowaniem stanowiska ministra zdrowia. Liczę na to, że Sąd Najwyższy wnikliwie przyjrzy się tej sprawie, dokona wszechstronnej oceny przepisów z uwzględnieniem przebiegu prac legislacyjnych nad tą kontrowersyjną ustawą oraz uszanuje wynikającą z konstytucji autonomię decyzyjną samorządu lekarskiego w zakresie sprawowania pieczy nad wykonywaniem zawodu lekarza, w tym nad każdorazowym badaniem przesłanek warunkujących dostęp do naszego zawodu” – kończy swoje stanowisko prof. Matyja.
Przeczytaj także: „Medycy spoza UE nie czekają w kolejce, by do nas przyjechać”.