123RF
OZZL nie zgadza się na propozycję porozumienia zaproponowanego przez resort
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 19.10.2021
Źródło: OZZL
Tagi: | OZZL, protest medyków |
– Propozycja przedstawiona przez Ministerstwo Zdrowia oznacza obniżenie pensji minimalnych lekarzy w relacji do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Jest oczywiste, że nie może to spotkać się z aprobatą jakiegokolwiek związku zawodowego, który reprezentuje lekarzy – twierdzą protestujący związkowcy.
W stanowisku w sprawie propozycji negocjacji Ministerstwa Zdrowia z Ogólnopolskim Komitetem Protestacyjno-Strajkowym Pracowników Ochrony Zdrowia Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy napisał, że w związku z propozycją porozumienia, jaką przedstawił wiceminister Piotr Bromber komitetowi i która została przez komitet odrzucona, należy przypomnieć następujące fakty:
– propozycja ta przewiduje, że od lipca 2022 roku minimalna płaca zasadnicza dla lekarzy specjalistów wyniesie 1,45 przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce za rok poprzedni,
– w roku 2018 zatrudnieni w szpitalach lekarze specjaliści, którzy zadeklarowali, że nie będą dyżurować w innych szpitalach, otrzymali (na mocy odpowiedniej ustawy) podwyżki pensji zasadniczej do kwoty 6750 złotych. Była to więc dla nich ustawowa gwarantowana minimalna pensja zasadnicza (chociaż nie miała takiej formalnej nazwy). W relacji do przeciętnego wynagrodzenia za rok poprzedni (2017) wynosiła ona 1,6. Podwyżkę tę otrzymało ok. 18 tys. lekarzy, czyli prawie wszyscy, którzy byli zatrudnieni w szpitalach na podstawie umowy o pracę,
– w roku 2021, na mocy znowelizowanej (zgodnie z projektem rządowym) ustawy o płacach minimalnych w podmiotach leczniczych, dla lekarzy specjalistów przewidziano minimalną pensję równą 1,31 przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce za roku ubiegły, co oznacza, że dla wymienionych lekarzy szpitalnych relacja między ich wynagrodzeniem a średnią krajową została obniżona,
– propozycja przedstawiona przez wiceministra zdrowia (wskaźnik 1,45) oznacza kolejne – czwarty rok z rzędu – obniżenie pensji minimalnych lekarzy w relacji do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Jest oczywiste, że nie może to spotkać się z aprobatą jakiegokolwiek związku zawodowego, który reprezentuje lekarzy. Mogą zgodzić się na to jedynie związki zawodowe niereprezentujące lekarzy.
OZZL w swoim stanowisku przypomina, że w trakcie prac w parlamencie nad rządowym projektem ustawy zmieniającej ustawę o płacach minimalnych w podmiotach publicznych wypracowany został kompromis z udziałem większości zawodów medycznych, który zaowocował poprawką Senatu do wymienionej ustawy, odrzuconą przez Sejm przewagą zaledwie trzech głosów. Poprawka ta przewidywała dla lekarzy specjalistów wskaźnik płacy minimalnej w wysokości 1,7 przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce za rok ubiegły. Jest więc oczywiste, że taki wskaźnik może być przez OZZL uznany za absolutnie minimalny, na jaki wyrazi zgodę w roku 2022. Koszt takiej podwyżki wyniesie w skali roku ok. 1 mld złotych.
Związek zawodowy lekarzy krytycznie ocenia także negocjowanie płac minimalnych w podmiotach leczniczych w ramach Zespołu Trójstronnego ds. Ochrony Zdrowia. Konstrukcja tego zespołu i tryb podejmowania decyzji wykluczają bowiem z udziału w uzgadnianiu porozumienia reprezentacje poszczególnych zawodów medycznych (w tym lekarzy), oddając to prawo na rzecz tzw. centrali związkowych. Takie rozwiązanie jest antydemokratyczne, bo odmawia podmiotowości poszczególnym zawodom i ich związkowym reprezentacjom. Podobne praktyki stosowane były w okresie PRL, gdy rząd prowadził „negocjacje” ze związkami zawodowymi wybranymi przez siebie, a nie z tymi, które faktycznie reprezentowały pracowników. Dlatego OZZL wyraża zdziwienie, że negocjacje w Zespole Trójstronnym w sprawie wynagrodzeń lekarzy, prowadzone bez związku zawodowego reprezentującego lekarzy (OZZL), są aprobowane przez „Solidarność”, która zrodziła się z buntu m.in. przeciwko tego typu antydemokratycznym praktykom.
– propozycja ta przewiduje, że od lipca 2022 roku minimalna płaca zasadnicza dla lekarzy specjalistów wyniesie 1,45 przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce za rok poprzedni,
– w roku 2018 zatrudnieni w szpitalach lekarze specjaliści, którzy zadeklarowali, że nie będą dyżurować w innych szpitalach, otrzymali (na mocy odpowiedniej ustawy) podwyżki pensji zasadniczej do kwoty 6750 złotych. Była to więc dla nich ustawowa gwarantowana minimalna pensja zasadnicza (chociaż nie miała takiej formalnej nazwy). W relacji do przeciętnego wynagrodzenia za rok poprzedni (2017) wynosiła ona 1,6. Podwyżkę tę otrzymało ok. 18 tys. lekarzy, czyli prawie wszyscy, którzy byli zatrudnieni w szpitalach na podstawie umowy o pracę,
– w roku 2021, na mocy znowelizowanej (zgodnie z projektem rządowym) ustawy o płacach minimalnych w podmiotach leczniczych, dla lekarzy specjalistów przewidziano minimalną pensję równą 1,31 przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce za roku ubiegły, co oznacza, że dla wymienionych lekarzy szpitalnych relacja między ich wynagrodzeniem a średnią krajową została obniżona,
– propozycja przedstawiona przez wiceministra zdrowia (wskaźnik 1,45) oznacza kolejne – czwarty rok z rzędu – obniżenie pensji minimalnych lekarzy w relacji do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Jest oczywiste, że nie może to spotkać się z aprobatą jakiegokolwiek związku zawodowego, który reprezentuje lekarzy. Mogą zgodzić się na to jedynie związki zawodowe niereprezentujące lekarzy.
OZZL w swoim stanowisku przypomina, że w trakcie prac w parlamencie nad rządowym projektem ustawy zmieniającej ustawę o płacach minimalnych w podmiotach publicznych wypracowany został kompromis z udziałem większości zawodów medycznych, który zaowocował poprawką Senatu do wymienionej ustawy, odrzuconą przez Sejm przewagą zaledwie trzech głosów. Poprawka ta przewidywała dla lekarzy specjalistów wskaźnik płacy minimalnej w wysokości 1,7 przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce za rok ubiegły. Jest więc oczywiste, że taki wskaźnik może być przez OZZL uznany za absolutnie minimalny, na jaki wyrazi zgodę w roku 2022. Koszt takiej podwyżki wyniesie w skali roku ok. 1 mld złotych.
Związek zawodowy lekarzy krytycznie ocenia także negocjowanie płac minimalnych w podmiotach leczniczych w ramach Zespołu Trójstronnego ds. Ochrony Zdrowia. Konstrukcja tego zespołu i tryb podejmowania decyzji wykluczają bowiem z udziału w uzgadnianiu porozumienia reprezentacje poszczególnych zawodów medycznych (w tym lekarzy), oddając to prawo na rzecz tzw. centrali związkowych. Takie rozwiązanie jest antydemokratyczne, bo odmawia podmiotowości poszczególnym zawodom i ich związkowym reprezentacjom. Podobne praktyki stosowane były w okresie PRL, gdy rząd prowadził „negocjacje” ze związkami zawodowymi wybranymi przez siebie, a nie z tymi, które faktycznie reprezentowały pracowników. Dlatego OZZL wyraża zdziwienie, że negocjacje w Zespole Trójstronnym w sprawie wynagrodzeń lekarzy, prowadzone bez związku zawodowego reprezentującego lekarzy (OZZL), są aprobowane przez „Solidarność”, która zrodziła się z buntu m.in. przeciwko tego typu antydemokratycznym praktykom.