Naczelna Izba Lekarska
Pieniądze na oddłużenie szpitali, a nie na ARS
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 25.01.2022
Źródło: Pracodawcy RP
Tagi: | Andrzej Mądrala |
– Autorzy projektu ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa powinni rozważyć, aby nakłady finansowe przewidziane na stworzenie nowej Agencji Rozwoju Szpitali mogły zostać przeznaczone na spłatę długów szpitali – sugeruje członek rady Pracodawców RP Andrzej Mądrala, analizując wspomniane przepisy.
Komentarz Andrzeja Mądrali, członka Rady Pracodawców RP:
Polski system ochrony zdrowia przechodzi jedną z najtrudniejszych prób ostatnich lat – próbujemy tak zorganizować opiekę zdrowotną, aby była ona dostępna na każdym poziomie i „nakierowana” na utrzymanie społeczeństwa w zdrowiu, a nie w chorobie, oraz zagwarantować jakość i innowacyjność.
Pracodawcy RP zwracają uwagę, że system opieki zdrowotnej wymaga już od lat, a zwłaszcza dzisiaj, nadzwyczajnego potraktowania, a celem przygotowanych rozwiązań powinna być poprawa sytuacji ekonomicznej i zarządczej szpitali, a tym samym zapewnienie bezpieczeństwa ich funkcjonowania. Natomiast przygotowany w zaproponowanym kształcie projekt nie zapewnia takich możliwości. Projekt ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa całkowicie rozminął się z wcześniejszymi założeniami i oczekiwaniami. Mamy wrażenie, że to – niestety – kolejne przepisy, które ograniczają i nakazują. Zabrakło dobrowolności i pilotażu, o co Pracodawcy RP wnosili wielokrotnie. Nie do przyjęcia, naszym zdaniem, są propozycje wprowadzające nowe wymogi dla kierujących szpitalami – to działanie niezwykle demotywujące aktualne kierownictwo każdego szpitala i niesprawiedliwie traktujące uczelnie realizujące studia MBA.
Najtrudniej, niestety, zaakceptować jest pomysł oddłużenia szpitali – częściowo kosztem prywatnych przedsiębiorstw, które dostarczają usługi, produkty, sprzęty, leki itp. do szpitali, poprzez redukcję lub umorzenie zadłużenia w procesie restrukturyzacji albo w skrajnych przypadkach poprzez likwidację. Zaproponowane przepisy nakazujące Narodowemu Funduszowi Zdrowia sfinansowanie działań naprawczych w danym podmiocie są nie do zrealizowania, ponieważ w projekcie nie zawarto żadnych mechanizmów łączących proces naprawczo-rozwojowy z finansowaniem przez NFZ świadczeń. Ponadto z żadnych przepisów nie wynika, by nakłady na szpitalnictwo miały się zwiększyć. Do tego projekt ustawy zakłada wprowadzenie do szpitali ministerialnego zarządcy, który miałby podejmować decyzje o losach danego podmiotu – niestety, w projekcie nie ma przepisu, który w takiej sytuacji zdejmowałby z zarządu szpitala odpowiedzialność finansową.
Zdaniem Pracodawców RP autorzy projektu powinni rozważyć, aby nakłady finansowe przewidziane na stworzenie nowej Agencji Rozwoju Szpitali mogły zostać przeznaczone na spłatę długów szpitali. Podmioty lecznicze nie mogą ciągle zaczynać na nowo, wszyscy wciąż zapominają o tym, że brak ciągłości w systemie opieki zdrowotnej jest potężnym problemem, ponieważ zaburza jego organizację, kondycję finansową podmiotów leczniczych, jak również wpływa niestety na to, co najważniejsze – czyli przekłada się na dostępność do świadczeń opieki zdrowotnej. Biorąc pod uwagę liczbę przygotowanych projektów aktów prawnych regulujących lecznictwo szpitalne w Polsce, można pokusić się o stwierdzenie, że te rozwiązania nie budują ani po stronie pacjentów, ani po stronie podmiotów leczniczych poczucia stabilności i przejrzystości prawa, a przede wszystkim bezpieczeństwa pacjentów.
Przeczytaj także: „Projekt bez nadziei” i „Projekt ustawy – ważne zmiany w szpitalnictwie”.
Polski system ochrony zdrowia przechodzi jedną z najtrudniejszych prób ostatnich lat – próbujemy tak zorganizować opiekę zdrowotną, aby była ona dostępna na każdym poziomie i „nakierowana” na utrzymanie społeczeństwa w zdrowiu, a nie w chorobie, oraz zagwarantować jakość i innowacyjność.
Pracodawcy RP zwracają uwagę, że system opieki zdrowotnej wymaga już od lat, a zwłaszcza dzisiaj, nadzwyczajnego potraktowania, a celem przygotowanych rozwiązań powinna być poprawa sytuacji ekonomicznej i zarządczej szpitali, a tym samym zapewnienie bezpieczeństwa ich funkcjonowania. Natomiast przygotowany w zaproponowanym kształcie projekt nie zapewnia takich możliwości. Projekt ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa całkowicie rozminął się z wcześniejszymi założeniami i oczekiwaniami. Mamy wrażenie, że to – niestety – kolejne przepisy, które ograniczają i nakazują. Zabrakło dobrowolności i pilotażu, o co Pracodawcy RP wnosili wielokrotnie. Nie do przyjęcia, naszym zdaniem, są propozycje wprowadzające nowe wymogi dla kierujących szpitalami – to działanie niezwykle demotywujące aktualne kierownictwo każdego szpitala i niesprawiedliwie traktujące uczelnie realizujące studia MBA.
Najtrudniej, niestety, zaakceptować jest pomysł oddłużenia szpitali – częściowo kosztem prywatnych przedsiębiorstw, które dostarczają usługi, produkty, sprzęty, leki itp. do szpitali, poprzez redukcję lub umorzenie zadłużenia w procesie restrukturyzacji albo w skrajnych przypadkach poprzez likwidację. Zaproponowane przepisy nakazujące Narodowemu Funduszowi Zdrowia sfinansowanie działań naprawczych w danym podmiocie są nie do zrealizowania, ponieważ w projekcie nie zawarto żadnych mechanizmów łączących proces naprawczo-rozwojowy z finansowaniem przez NFZ świadczeń. Ponadto z żadnych przepisów nie wynika, by nakłady na szpitalnictwo miały się zwiększyć. Do tego projekt ustawy zakłada wprowadzenie do szpitali ministerialnego zarządcy, który miałby podejmować decyzje o losach danego podmiotu – niestety, w projekcie nie ma przepisu, który w takiej sytuacji zdejmowałby z zarządu szpitala odpowiedzialność finansową.
Zdaniem Pracodawców RP autorzy projektu powinni rozważyć, aby nakłady finansowe przewidziane na stworzenie nowej Agencji Rozwoju Szpitali mogły zostać przeznaczone na spłatę długów szpitali. Podmioty lecznicze nie mogą ciągle zaczynać na nowo, wszyscy wciąż zapominają o tym, że brak ciągłości w systemie opieki zdrowotnej jest potężnym problemem, ponieważ zaburza jego organizację, kondycję finansową podmiotów leczniczych, jak również wpływa niestety na to, co najważniejsze – czyli przekłada się na dostępność do świadczeń opieki zdrowotnej. Biorąc pod uwagę liczbę przygotowanych projektów aktów prawnych regulujących lecznictwo szpitalne w Polsce, można pokusić się o stwierdzenie, że te rozwiązania nie budują ani po stronie pacjentów, ani po stronie podmiotów leczniczych poczucia stabilności i przejrzystości prawa, a przede wszystkim bezpieczeństwa pacjentów.
Przeczytaj także: „Projekt bez nadziei” i „Projekt ustawy – ważne zmiany w szpitalnictwie”.