Prof. Bidziński o jednym leku i wielu problemach onkologii ►
Autor: Monika Stelmach
Data: 21.06.2021
Tagi: | Mariusz Bidziński |
O terapii raka jajnika stało się głośno, gdy AOTMiT nie zaleciła finansowania jednego z preparatów w RDTL. Przy okazji debaty nad powrotem do stanu poprzedniego, widać jak w soczewce inne problemy polskiej onkologii.
Ministerstwo Zdrowia wycofało finansowanie niraparybu w ramach procedury RDTL po tym, gdy AOTMiT wydała negatywną opinię w tej sprawie. Dotyczy to dorosłych pacjentek z platynowrażliwym nawrotowym surowiczym rakiem jajnika, jajowodu lub otrzewnej, po co najmniej dwóch liniach leczenia schematami zawierającymi pochodne platyny, z obiektywną odpowiedzią na leczenie po ostatnim schemacie leczenia, niezależnie od statusu mutacji BRCA1/2. Decyzję tę oprotestowały pacjentki.
Prof. dr hab. n. med. Mariusz Bidziński konsultant krajowy w dziedzinie onkologii klinicznej uspokaja, twierdząc, że jeszcze nie wszystko stracone, bowiem nie jest wykluczone, że cząsteczka będzie refundowana. Poza tym wskazuje inne możliwości leczenia raka jajnika bez mutacji BRCA1/2.
Według danych z 2020 r. podawanych przez Krajowy Rejestr Nowotworów, umieralność z powodu nowotworów jajnika w Polsce jest o ponad 15 proc. wyższa niż w krajach Unii Europejskiej. Tylko ok. 30 proc. chorych miało wykonane badania w kierunku mutacji w genach BRCA 1/2, drastycznie podnoszącej ryzyko raka jajnika. Większość kobiet z rakiem jajnika w naszym kraju trafia do szpitali, które nie są przygotowane do wykonywania diagnostyki genetycznej.
– Inhibitory PARP, w tym niraparyb, bardzo wyraźnie wpłynęły na skuteczność terapii zarówno z chorobą nowo rozpoznaną, jak i nawrotową. Wiemy doskonale, jak duże znaczenie ma dostęp do nowoczesnych leków. Ale nie możemy lekceważyć elementów terapii związanych z systemem. Leczeniem raka jajnika powinny zajmować się zespoły specjalistów, którzy mają w tym zakresie bardzo duże doświadczenie oraz infrastrukturę – mówi prof. Mariusz Bidziński i dodaje: – Terapią raka jajnika mogą się zajmować wyspecjalizowane ośrodki. Dlatego tak ważne jest wprowadzenie poziomów referencyjności.
Ekspert wyjaśnia też, na jakim etapie jest realizacja założeń Narodowej Strategii Onkologicznej i jakie zmiany czekają polską onkologię. Zdaniem konsultanta krajowego konieczne jest wprowadzenie ośrodków o różnych poziomach referencji na wzór systemu, który działa w położnictwie i neonatologii. Dopiero takie rozwiązanie przyniesie korzyści w terapii raka jajnika. W przyszłym roku ma się rozpocząć pilotaż koordynowanej opieki onkologicznej. Ekspert wymienia też, jakie jeszcze zmiany systemowe są konieczne.
Prof. dr hab. n. med. Mariusz Bidziński konsultant krajowy w dziedzinie onkologii klinicznej uspokaja, twierdząc, że jeszcze nie wszystko stracone, bowiem nie jest wykluczone, że cząsteczka będzie refundowana. Poza tym wskazuje inne możliwości leczenia raka jajnika bez mutacji BRCA1/2.
Według danych z 2020 r. podawanych przez Krajowy Rejestr Nowotworów, umieralność z powodu nowotworów jajnika w Polsce jest o ponad 15 proc. wyższa niż w krajach Unii Europejskiej. Tylko ok. 30 proc. chorych miało wykonane badania w kierunku mutacji w genach BRCA 1/2, drastycznie podnoszącej ryzyko raka jajnika. Większość kobiet z rakiem jajnika w naszym kraju trafia do szpitali, które nie są przygotowane do wykonywania diagnostyki genetycznej.
– Inhibitory PARP, w tym niraparyb, bardzo wyraźnie wpłynęły na skuteczność terapii zarówno z chorobą nowo rozpoznaną, jak i nawrotową. Wiemy doskonale, jak duże znaczenie ma dostęp do nowoczesnych leków. Ale nie możemy lekceważyć elementów terapii związanych z systemem. Leczeniem raka jajnika powinny zajmować się zespoły specjalistów, którzy mają w tym zakresie bardzo duże doświadczenie oraz infrastrukturę – mówi prof. Mariusz Bidziński i dodaje: – Terapią raka jajnika mogą się zajmować wyspecjalizowane ośrodki. Dlatego tak ważne jest wprowadzenie poziomów referencyjności.
Ekspert wyjaśnia też, na jakim etapie jest realizacja założeń Narodowej Strategii Onkologicznej i jakie zmiany czekają polską onkologię. Zdaniem konsultanta krajowego konieczne jest wprowadzenie ośrodków o różnych poziomach referencji na wzór systemu, który działa w położnictwie i neonatologii. Dopiero takie rozwiązanie przyniesie korzyści w terapii raka jajnika. W przyszłym roku ma się rozpocząć pilotaż koordynowanej opieki onkologicznej. Ekspert wymienia też, jakie jeszcze zmiany systemowe są konieczne.