Materiały prasowe
Projekt SORTECH ma szansę poprawić działalność SOR
Data: 20.12.2021
Źródło: Materiały prasowe
Tagi: | projekt SORTECH, Jaume Ribera, NCBiR, SOR |
Rozmowa z Jaume Ribera, profesorem IESE Business School specjalizującym się w dziedzinie zarządzania produkcją, technologią i operacjami, dyrektorem Centrum Badań nad Zarządzaniem Innowacjami w Opiece Zdrowotnej (CRHIM) w Hiszpanii – o polskich szpitalnych oddziałach ratunkowych i projekcie SORTECH.
Jak ocenia pan stan polskich szpitalnych oddziałów ratunkowych ze względu na skalę działania, wyposażenia i zespołów medycznych?
– Mój zespół i ja – z uwagi na pandemię – mieliśmy ograniczoną możliwość odwiedzenia polskich szpitalnych oddziałów ratunkowych, więc nie byłoby właściwe dokonywanie ogólnej oceny ich warunków. Wiemy, że podejmowanych jest wiele wysiłków w celu poprawy nie tylko oddziałów ratunkowych, ale również ich koordynacji z pogotowiem ratunkowym, a zatem sytuacja stale się poprawia.
Niektóre ze szpitalnych oddziałów ratunkowych w Polsce mogłyby zainwestować w remont obiektów i sprzętu, a jeszcze inne wraz z kierownikami przyjęć do szpitali poprawić terminowe opuszczenia SOR, unikając w ten sposób blokowania usług na SOR z powodu opóźnień w wypisach.
Nie jest to sytuacja specyficzna dla Polski. Występuje w wielu innych krajach, ale w niektórych polskich szpitalach wydaje się być nasilona. Kolejną kwestią, która nas zaskoczyła, jest niedobór personelu medycznego i trudności z przyciągnięciem lekarzy i pielęgniarek do pracy na SOR.
Inną tendencją, którą również można spotkać w wielu krajach, ale która w Polsce jest chyba bardziej widoczna, jest duży odsetek pacjentów szukających pomocy na SOR, podczas gdy ich problemy nie są pilne i mogą być załatwione w innych placówkach. W tym sensie przepełnienie w niektórych SOR wynika z niezdolności innych instytucji opieki medycznej do właściwego i terminowego obsłużenia tych pacjentów.
Jakie narzędzia zarządzania operacyjnego uważa Pan za najważniejsze z punktu widzenia polskich szpitalnych oddziałów ratunkowych?
– Na podstawie naszych obserwacji uważam, że problemów, z jakimi borykają się szpitalne oddziały ratunkowe, nie da się rozwiązać jedynie poprzez poprawę jakości ich usług. Konieczne jest podejście systemowe. Zrozumienie drogi pacjenta od momentu, gdy on lub jego rodzina zauważą potrzebę pomocy, aż do momentu, gdy pacjent jest leczony i gotowy do powrotu do domu lub przyjęcia na oddział szpitalny w celu poddania go specjalistycznemu leczeniu. Umożliwiłoby to lepsze spojrzenie na przyczyny problemów oraz ułatwiło znalezienie najlepszych sposobów ich rozwiązania. Jak wspomniałem wcześniej, zmiany niekoniecznie mogą dotyczyć wewnętrznej pracy oddziału ratunkowego, ale raczej koordynacji przepływu pacjentów i zaangażowania innych instytucji opieki, przed i po procedurze leczenia na szpitalnym oddziale ratunkowym.
Narzędzia zarządzania operacyjnego, które mogłyby mieć pozytywny wpływ na działalność SOR to: ustanowienie i egzekwowanie systemu oceny stanu zdrowia chorych i kierowanie ich do różnych trybów opieki w zależności od ostrości przebiegu ich choroby, wprowadzenie podejścia Lean Healthcare do zarządzania pacjentami na poziomie trzecim i niższym, wprowadzenie szybkiej ścieżki dla pacjentów o niskiej pilności, poprawa komunikacji z pacjentami i ich rodzinami, wprowadzenie oddziału obserwacyjnego w ramach SOR, właściwe planowanie i obsadzanie zmian na SOR oraz gromadzenie i analiza danych dotyczących wydajności SOR – zajętość zasobów ludzkich, czas, w jakim pacjenci przechodzą przez różne etapy procedury, ocena doświadczeń pacjentów oraz satysfakcji personelu.
Jak rozwiązać problemy opieki w szpitalnym oddziale ratunkowym nad pacjentami nieambulatoryjnymi z mniej poważnymi schorzeniami?
– Po pierwsze, należy przeanalizować, czy pacjenci ci muszą odwiedzać SOR, aby uzyskać rozwiązanie swoich problemów. Prawdopodobnie istnieją lepsze alternatywy opieki, gdy ich problemy nie wymagają wizyty na oddziale ratunkowym. Zagwarantowanie im innych trybów opieki z pewnością zapewni im lepsze doświadczenia – krótszy czas oczekiwania, uzyskanie usługi bliżej domu, w mniej stresującym środowisku – przy jednoczesnym zmniejszeniu kosztów dla systemu opieki zdrowotnej.
W innych krajach można znaleźć różne programy, dzięki którym pacjenci unikają hospitalizacji, na przykład Pilne Ośrodki Podstawowej Opieki Zdrowotnej (Urgent Primary Care Centers), oferujące całodobową obsługę pacjentów blisko ich domów lub dostępność telefonicznego centrum obsługi, w którym pacjenci mogą porozmawiać z lekarzem, aby uzyskać odpowiedzi na swoje wątpliwości i pytania. Lekarze na podstawie rozmowy z pacjentami doradzają im, czy powinni udać się na SOR, odwiedzić lokalny UPCC, odpocząć przez jakiś czas w domu i ponownie sprawdzić objawy, zorganizować wizytę domową lekarza pierwszego kontaktu lub wysłać karetkę, aby przetransportowała ich na oddział ratunkowy.
W przypadku pacjentów przewlekle chorych możliwe jest również zastosowanie domowego systemu monitorowania, który dostarcza dane dotyczące parametrów życiowych do miejsca przetwarzania, wspartego AI. W ten sposób można wykryć i przewidzieć możliwe pogorszenie stanu zdrowia i zareagować w sposób prewencyjny, eliminując w ten sposób konieczność wizyty pacjenta w szpitalu.
Jeśli nie można zapobiec wizycie pacjenta na SOR, niektóre szpitale wdrażają systemy szybkiej ścieżki kierujące tych pacjentów do innego obszaru opieki, aby nie utrudniali zajmowaniem się innymi pacjentami o ostrzejszym przebiegu choroby. W konsekwencji chorzy mogą otrzymać usługę lepiej dostosowaną do ich rzeczywistych potrzeb. Istnieją dowody na to, że kierowanie pacjentów do różnych obszarów opieki, w zależności od ciężkości przebiegu choroby, poprawia przepływ pacjentów i zmniejsza przepełnienie SOR.
Zobacz także: Informacje o najbliższych wydarzeniach w ramach projektu SORTECH.
Czy szpitalny oddział ratunkowy może być traktowany jako specyficzna placówka usługowa z kolejkami zleceń?
– Na pierwszy rzut oka, wydaje się, że tak. Jednak przepływ pacjentów na SOR jest znacznie bardziej złożony. Zapotrzebowanie na wizytę w szpitalu zmienia się w czasie. Zmienia się również czas obsługi, protokoły obsługi i liczba dostępnego personelu.
Pacjenci SOR są traktowani priorytetowo i leczeni zgodnie z pilnością i złożonością ich przypadków – ocenianą przez systemy triage – a ich interakcje z pracownikami medycznymi są nieciągłe m.in. z powodu wielokrotnego zlecania przez lekarzy badań i oczekiwania na ich wyniki przed podjęciem decyzji o dalszym postępowaniu. Dlatego prosty model usług z kolejką zleceń jest nieco ograniczający.
Co najbardziej wpływa na poziom zadowolenia pacjentów z obsługi na szpitalnym oddziale ratunkowym?
– Aby się tego dowiedzieć, konieczne jest zadanie tego pytania pacjentom. Możemy to zrobić za pomocą ankiety przy wypisie, oceniając percepcję pacjentów dotyczącą rezultatów ich pobytu na SOR – czy problem został rozwiązany lub złagodzony przez personel medyczny – oraz doświadczenia związanego z SOR – jak pacjent ocenia bardziej miękkie aspekty, takie jak komunikacja, zrozumiała informacja, sprawiedliwe traktowanie, empatia, czas oczekiwania, uprzejmość personelu. Pytamy również pacjentów o ich gotowość do ponownej wizyty w tej samej placówce w przyszłości, gdyby mieli podobny problem, oraz o to, czy poleciliby tę placówkę rodzinie i przyjaciołom. Niestety, niewiele placówek medycznych podejmuje kroki w celu zmierzenia tych ważnych obszarów.
Czy projekt SORTECH, którego jest pan kierownikiem zespołu merytorycznego, ma szansę uzdrowić polskie szpitalne oddziały ratunkowe i wdrożyć rozwiązania znacząco poprawiające ich efektywność?
– W obecnej formie projekt SORTECH koncentruje się na usprawnieniu szpitalnego oddziału ratunkowego, reorganizacji przepływu pacjentów i sposobów opieki, przechwytywaniu i dystrybucji informacji do pacjentów i członków rodziny, identyfikacji i działaniu na tzw. wąskich gardłach, sugerowaniu poziomu zatrudnienia w warunkach ograniczonych zasobów ludzkich, wspieraniu decyzji medycznych, ułatwianiu identyfikacji i komunikacji z pacjentami i członkami rodziny, itp. Jednak istnieje wiele problemów, które mają swoją przyczynę poza SOR, albo w reakcji pogotowia ratunkowego, które transportuje pacjenta na SOR, albo na oddziale szpitalnym, który powinien przyjąć pacjenta po wizycie na szpitalnym oddziale ratunkowym. Podobnie jak w wielu innych krajach, przyczyny te, pozostające poza zakresem naszego projektu i mogą mieć wpływ na możliwość poprawy działania SOR.
Prof. Jaume Ribera uczestniczył lub realizował projekty związane z zarządzaniem w sektorze zdrowia w Europie oraz Ameryce Południowej. Jest również kierownikiem zespołu merytorycznego w projekcie „Opracowanie nowoczesnego modelu zarządzania pacjentem w stanie zagrożenia życia w oparciu o samouczącą się algorytmizację procesów decyzyjnych i analizę danych z procesów terapeutycznych” – SORTECH. Efektem projektu będzie najnowocześniejszy w Polsce szpitalny oddział ratunkowy w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie.
Zobacz także: SORTECH na portalu LinkedIn.
Projekt „Opracowanie nowoczesnego modelu zarządzania pacjentem w stanie zagrożenia życia w oparciu o samouczącą się algorytmizację procesów decyzyjnych i analizę danych z procesów terapeutycznych” współfinansowany jest przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach projektu realizowanego na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa w ramach konkursu nr 10/2019.
– Mój zespół i ja – z uwagi na pandemię – mieliśmy ograniczoną możliwość odwiedzenia polskich szpitalnych oddziałów ratunkowych, więc nie byłoby właściwe dokonywanie ogólnej oceny ich warunków. Wiemy, że podejmowanych jest wiele wysiłków w celu poprawy nie tylko oddziałów ratunkowych, ale również ich koordynacji z pogotowiem ratunkowym, a zatem sytuacja stale się poprawia.
Niektóre ze szpitalnych oddziałów ratunkowych w Polsce mogłyby zainwestować w remont obiektów i sprzętu, a jeszcze inne wraz z kierownikami przyjęć do szpitali poprawić terminowe opuszczenia SOR, unikając w ten sposób blokowania usług na SOR z powodu opóźnień w wypisach.
Nie jest to sytuacja specyficzna dla Polski. Występuje w wielu innych krajach, ale w niektórych polskich szpitalach wydaje się być nasilona. Kolejną kwestią, która nas zaskoczyła, jest niedobór personelu medycznego i trudności z przyciągnięciem lekarzy i pielęgniarek do pracy na SOR.
Inną tendencją, którą również można spotkać w wielu krajach, ale która w Polsce jest chyba bardziej widoczna, jest duży odsetek pacjentów szukających pomocy na SOR, podczas gdy ich problemy nie są pilne i mogą być załatwione w innych placówkach. W tym sensie przepełnienie w niektórych SOR wynika z niezdolności innych instytucji opieki medycznej do właściwego i terminowego obsłużenia tych pacjentów.
Jakie narzędzia zarządzania operacyjnego uważa Pan za najważniejsze z punktu widzenia polskich szpitalnych oddziałów ratunkowych?
– Na podstawie naszych obserwacji uważam, że problemów, z jakimi borykają się szpitalne oddziały ratunkowe, nie da się rozwiązać jedynie poprzez poprawę jakości ich usług. Konieczne jest podejście systemowe. Zrozumienie drogi pacjenta od momentu, gdy on lub jego rodzina zauważą potrzebę pomocy, aż do momentu, gdy pacjent jest leczony i gotowy do powrotu do domu lub przyjęcia na oddział szpitalny w celu poddania go specjalistycznemu leczeniu. Umożliwiłoby to lepsze spojrzenie na przyczyny problemów oraz ułatwiło znalezienie najlepszych sposobów ich rozwiązania. Jak wspomniałem wcześniej, zmiany niekoniecznie mogą dotyczyć wewnętrznej pracy oddziału ratunkowego, ale raczej koordynacji przepływu pacjentów i zaangażowania innych instytucji opieki, przed i po procedurze leczenia na szpitalnym oddziale ratunkowym.
Narzędzia zarządzania operacyjnego, które mogłyby mieć pozytywny wpływ na działalność SOR to: ustanowienie i egzekwowanie systemu oceny stanu zdrowia chorych i kierowanie ich do różnych trybów opieki w zależności od ostrości przebiegu ich choroby, wprowadzenie podejścia Lean Healthcare do zarządzania pacjentami na poziomie trzecim i niższym, wprowadzenie szybkiej ścieżki dla pacjentów o niskiej pilności, poprawa komunikacji z pacjentami i ich rodzinami, wprowadzenie oddziału obserwacyjnego w ramach SOR, właściwe planowanie i obsadzanie zmian na SOR oraz gromadzenie i analiza danych dotyczących wydajności SOR – zajętość zasobów ludzkich, czas, w jakim pacjenci przechodzą przez różne etapy procedury, ocena doświadczeń pacjentów oraz satysfakcji personelu.
Jak rozwiązać problemy opieki w szpitalnym oddziale ratunkowym nad pacjentami nieambulatoryjnymi z mniej poważnymi schorzeniami?
– Po pierwsze, należy przeanalizować, czy pacjenci ci muszą odwiedzać SOR, aby uzyskać rozwiązanie swoich problemów. Prawdopodobnie istnieją lepsze alternatywy opieki, gdy ich problemy nie wymagają wizyty na oddziale ratunkowym. Zagwarantowanie im innych trybów opieki z pewnością zapewni im lepsze doświadczenia – krótszy czas oczekiwania, uzyskanie usługi bliżej domu, w mniej stresującym środowisku – przy jednoczesnym zmniejszeniu kosztów dla systemu opieki zdrowotnej.
W innych krajach można znaleźć różne programy, dzięki którym pacjenci unikają hospitalizacji, na przykład Pilne Ośrodki Podstawowej Opieki Zdrowotnej (Urgent Primary Care Centers), oferujące całodobową obsługę pacjentów blisko ich domów lub dostępność telefonicznego centrum obsługi, w którym pacjenci mogą porozmawiać z lekarzem, aby uzyskać odpowiedzi na swoje wątpliwości i pytania. Lekarze na podstawie rozmowy z pacjentami doradzają im, czy powinni udać się na SOR, odwiedzić lokalny UPCC, odpocząć przez jakiś czas w domu i ponownie sprawdzić objawy, zorganizować wizytę domową lekarza pierwszego kontaktu lub wysłać karetkę, aby przetransportowała ich na oddział ratunkowy.
W przypadku pacjentów przewlekle chorych możliwe jest również zastosowanie domowego systemu monitorowania, który dostarcza dane dotyczące parametrów życiowych do miejsca przetwarzania, wspartego AI. W ten sposób można wykryć i przewidzieć możliwe pogorszenie stanu zdrowia i zareagować w sposób prewencyjny, eliminując w ten sposób konieczność wizyty pacjenta w szpitalu.
Jeśli nie można zapobiec wizycie pacjenta na SOR, niektóre szpitale wdrażają systemy szybkiej ścieżki kierujące tych pacjentów do innego obszaru opieki, aby nie utrudniali zajmowaniem się innymi pacjentami o ostrzejszym przebiegu choroby. W konsekwencji chorzy mogą otrzymać usługę lepiej dostosowaną do ich rzeczywistych potrzeb. Istnieją dowody na to, że kierowanie pacjentów do różnych obszarów opieki, w zależności od ciężkości przebiegu choroby, poprawia przepływ pacjentów i zmniejsza przepełnienie SOR.
Zobacz także: Informacje o najbliższych wydarzeniach w ramach projektu SORTECH.
Czy szpitalny oddział ratunkowy może być traktowany jako specyficzna placówka usługowa z kolejkami zleceń?
– Na pierwszy rzut oka, wydaje się, że tak. Jednak przepływ pacjentów na SOR jest znacznie bardziej złożony. Zapotrzebowanie na wizytę w szpitalu zmienia się w czasie. Zmienia się również czas obsługi, protokoły obsługi i liczba dostępnego personelu.
Pacjenci SOR są traktowani priorytetowo i leczeni zgodnie z pilnością i złożonością ich przypadków – ocenianą przez systemy triage – a ich interakcje z pracownikami medycznymi są nieciągłe m.in. z powodu wielokrotnego zlecania przez lekarzy badań i oczekiwania na ich wyniki przed podjęciem decyzji o dalszym postępowaniu. Dlatego prosty model usług z kolejką zleceń jest nieco ograniczający.
Co najbardziej wpływa na poziom zadowolenia pacjentów z obsługi na szpitalnym oddziale ratunkowym?
– Aby się tego dowiedzieć, konieczne jest zadanie tego pytania pacjentom. Możemy to zrobić za pomocą ankiety przy wypisie, oceniając percepcję pacjentów dotyczącą rezultatów ich pobytu na SOR – czy problem został rozwiązany lub złagodzony przez personel medyczny – oraz doświadczenia związanego z SOR – jak pacjent ocenia bardziej miękkie aspekty, takie jak komunikacja, zrozumiała informacja, sprawiedliwe traktowanie, empatia, czas oczekiwania, uprzejmość personelu. Pytamy również pacjentów o ich gotowość do ponownej wizyty w tej samej placówce w przyszłości, gdyby mieli podobny problem, oraz o to, czy poleciliby tę placówkę rodzinie i przyjaciołom. Niestety, niewiele placówek medycznych podejmuje kroki w celu zmierzenia tych ważnych obszarów.
Czy projekt SORTECH, którego jest pan kierownikiem zespołu merytorycznego, ma szansę uzdrowić polskie szpitalne oddziały ratunkowe i wdrożyć rozwiązania znacząco poprawiające ich efektywność?
– W obecnej formie projekt SORTECH koncentruje się na usprawnieniu szpitalnego oddziału ratunkowego, reorganizacji przepływu pacjentów i sposobów opieki, przechwytywaniu i dystrybucji informacji do pacjentów i członków rodziny, identyfikacji i działaniu na tzw. wąskich gardłach, sugerowaniu poziomu zatrudnienia w warunkach ograniczonych zasobów ludzkich, wspieraniu decyzji medycznych, ułatwianiu identyfikacji i komunikacji z pacjentami i członkami rodziny, itp. Jednak istnieje wiele problemów, które mają swoją przyczynę poza SOR, albo w reakcji pogotowia ratunkowego, które transportuje pacjenta na SOR, albo na oddziale szpitalnym, który powinien przyjąć pacjenta po wizycie na szpitalnym oddziale ratunkowym. Podobnie jak w wielu innych krajach, przyczyny te, pozostające poza zakresem naszego projektu i mogą mieć wpływ na możliwość poprawy działania SOR.
Prof. Jaume Ribera uczestniczył lub realizował projekty związane z zarządzaniem w sektorze zdrowia w Europie oraz Ameryce Południowej. Jest również kierownikiem zespołu merytorycznego w projekcie „Opracowanie nowoczesnego modelu zarządzania pacjentem w stanie zagrożenia życia w oparciu o samouczącą się algorytmizację procesów decyzyjnych i analizę danych z procesów terapeutycznych” – SORTECH. Efektem projektu będzie najnowocześniejszy w Polsce szpitalny oddział ratunkowy w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie.
Zobacz także: SORTECH na portalu LinkedIn.
Projekt „Opracowanie nowoczesnego modelu zarządzania pacjentem w stanie zagrożenia życia w oparciu o samouczącą się algorytmizację procesów decyzyjnych i analizę danych z procesów terapeutycznych” współfinansowany jest przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach projektu realizowanego na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa w ramach konkursu nr 10/2019.