Archiwum
Trzeba rozmawiać
Tagi: | Waldemar Kraska |
– Nie ulica, nie „białe miasteczko”, ale Miodowa jest miejscem, gdzie powinniśmy rozmawiać o warunkach, które możemy spełnić bardzo szybko – powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, komentując protest i postulaty pracowników ochrony zdrowia.
– Trzeba rozmawiać – powiedział Waldemar Kraska 13 września w Programie Pierwszym Polskiego Radia.
– Podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu spotkaliśmy się z członkami Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia, poprosiliśmy o przedstawienie konkretnych postulatów. Policzyliśmy je i „wypadło” nam, że do budżetu powinniśmy dołożyć ponad 100 mld złotych – wyliczył wiceminister zdrowia, przypominając, że „kolejna próba rozmów została podjęta 10 września”.
– Chcieliśmy rozmawiać, minister zdrowia Adam Niedzielski zaprosił medyków na spotkanie, ale strona protestująca wyszła. Nie mieliśmy okazji przedstawić naszych propozycji – zwrócił uwagę Kraska.
– Mam nadzieję, że protestujący zreflektują się, abyśmy jednak rozmawiali o pewnych konkretach. Wiem, że potrzeb jest dużo, rozumiemy roszczenia płacowe, ale myślę, że nie ulica, nie „białe miasteczko”, ale Miodowa jest miejscem, gdzie powinniśmy rozmawiać o warunkach, które możemy spełnić – dodał wiceminister zdrowia.
– Podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu spotkaliśmy się z członkami Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia, poprosiliśmy o przedstawienie konkretnych postulatów. Policzyliśmy je i „wypadło” nam, że do budżetu powinniśmy dołożyć ponad 100 mld złotych – wyliczył wiceminister zdrowia, przypominając, że „kolejna próba rozmów została podjęta 10 września”.
– Chcieliśmy rozmawiać, minister zdrowia Adam Niedzielski zaprosił medyków na spotkanie, ale strona protestująca wyszła. Nie mieliśmy okazji przedstawić naszych propozycji – zwrócił uwagę Kraska.
– Mam nadzieję, że protestujący zreflektują się, abyśmy jednak rozmawiali o pewnych konkretach. Wiem, że potrzeb jest dużo, rozumiemy roszczenia płacowe, ale myślę, że nie ulica, nie „białe miasteczko”, ale Miodowa jest miejscem, gdzie powinniśmy rozmawiać o warunkach, które możemy spełnić – dodał wiceminister zdrowia.