Ministerstwo Zdrowia
Wiceminister zapowiada „Pakiet dla młodych”
Autor: Krystian Lurka
Data: 23.05.2022
Źródło: Menedżer Zdrowia
Tagi: | Piotr Bromber, Pakiet dla młodych |
– „Pakiet dla młodych” składa się z siedmiu elementów: kredytów dla studentów, partycypacji w decyzjach, wzmocnienia kompetencji, zmiany standardów kształcenia, pracy dla studenta, oferty dla młodych dydaktyków i zmian w kształceniu podyplomowym – mówi w „Menedżerze Zdrowia” wiceminister zdrowia Piotr Bromber, opisując szczegółowo każdy z nich.
Co ministerstwo chce zrobić, by zachęcić młodych do wyboru medycyny?
– Przygotowaliśmy „Pakiet dla młodych”. Składa się on z siedmiu elementów: kredytów dla studentów, partycypacji w decyzjach, wzmocnienia kompetencji, zmiany standardów kształcenia, pracy dla studenta, oferty dla młodych dydaktyków i zmian w kształceniu podyplomowym.
Czemu ma służyć zmiana standardów kształcenia na kierunku lekarskim i lekarsko-dentystycznym?
– Istotą tej zmiany jest upraktycznienie studiów, czyli lepsze przygotowanie do zawodu. Polega ona na zmianie proporcji pomiędzy „dostarczeniem” wiedzy a „wyposażeniem” studentów w kompetencje i umiejętności. Planujemy także, by na szóstym roku odbył się obowiązkowy egzamin praktyczny. Właśnie zakończył pracę zespół odpowiedzialny za przygotowanie nowych standardów. W Ministerstwie Edukacji i Nauki trwają prace nad finalną wersją rozporządzenia, które następnie trafi do konsultacji publicznych. Zależy nam na tym, żeby zakończyć prace nad tą nowelizacją w drugim kwartale 2022 r. Chcemy dać uczelniom czas, żeby mogły się przygotować do kształcenia na nowych zasadach od roku akademickiego 2023/2024.
To będzie wymagać innego podejścia nie tylko ze strony władz uczelni, lecz przede wszystkim ze strony kadry dydaktycznej.
– Zależało nam na zdefiniowaniu oczekiwań wobec prowadzących zajęcia. Jeżeli przekazują wiedzę praktyczną, to powinni również wskazać, kiedy student będzie mógł ją wykorzystać. Jest to ważne, ponieważ pozwala uniknąć sytuacji, w której student uczy się czegoś i nie jest przekonany, że mu się to przyda. Jeśli prowadzący wskaże tę perspektywę, znikną takie wątpliwości.
Co kryje się pod hasłem „wzmocnienie kompetencji”?
– Kładziemy większy nacisk na komunikację pomiędzy członkami kadry medycznej, a także komunikację z pacjentem. Widzimy, że część problemów w ochronie zdrowia jest efektem braku komunikacji. Zdarza się, że pacjent uzyskuje pomoc medyczną, ale opuszcza szpital czy przychodnię z poczuciem, że nie otrzymał wystarczającej opieki, że ma za mało informacji i czuje się zagubiony w systemie. Zależy nam na tym, by lekarze uwzględniali odczucia pacjenta.
Dodatkowo zleciliśmy uniwersytetom medycznym, by wprowadzono zajęcia fakultatywne z komunikacji w zawodzie. Chcemy wyposażyć młodych ludzi w umiejętności, które pozwolą im lepiej radzić sobie ze stresem oraz z odpowiedzialnością za zdrowie i życie pacjenta.
Kolejny punkt „Pakietu dla młodych” to kształcenie podyplomowe.
– Planujemy centralny nabór na szkolenie specjalizacyjne od jesieni 2022 r. Musimy też uwzględnić konieczność zwiększenia liczby rezydentur z uwagi na większą liczbę absolwentów kierunków lekarskiego i lekarsko-dentystycznego oraz umożliwić zwolnienie z części ustnej w przypadku bardzo dobrego wyniku części pisemnej państwowego egzaminu specjalizacyjnego.
W lipcu musimy zatwierdzić nowe programy specjalizacyjne. Sprawdzamy, czy możemy jeszcze skrócić czas odbywania specjalizacji i w jakim stopniu oraz o ile można zmniejszyć liczbę kursów. Chodzi o to, żeby szybciej zyskać więcej specjalistów.
Czy nie odbije się to negatywnie na wiedzy przyszłych specjalistów?
– Mam na myśli przede wszystkim dostosowanie programów szkolenia do aktualnej wiedzy medycznej, zwłaszcza w kontekście rodzajów procedur medycznych objętych szkoleniem, a także rezygnację z wybranych teoretycznych kursów specjalizacyjnych, które są nadmiarowe i nie wnoszą wartości dodanej do procesu szkolenia.
Co z kredytami dla studentów? Kiedy będą dostępne?
– Zgodnie z nowymi przepisami studenci kierunków medycznych będą mogli zaciągnąć kredyt na częściowe lub całkowite pokrycie kosztów czesnego. Wydatki państwa na kształcenie studenta medycyny wynoszą od 190 tys. zł do 250 tys. zł. Kredyt ma pozwolić na częściowe lub całkowite pokrycie kosztów czesnego, a zatem mogą z niego skorzystać wyłącznie studiujący odpłatnie zarówno na uczelniach publicznych, jak i prywatnych.
O kredyt będą mogły się ubiegać osoby będące już w trakcie studiów oraz te, które rozpoczęły naukę w tym roku akademickim. Minimalny okres kredytowania to rok akademicki, maksymalny – całe studia, czyli 6 lat.
Szacujemy, że w pierwszym roku obowiązywania przepisów uprawnionych do skorzystania z kredytu będzie ponad 7 tys. studentów. Rozmawiamy z jednym z banków, by w maju zaoferować studentom taki produkt. Kredyt będzie pokrywał czesne, jednak do wysokości corocznie ustalanej przez ministra zdrowia. Najważniejszym dokumentem uprawniającym do ubiegania się o kredyt będzie zaświadczenie z uczelni potwierdzające status studenta kierunku lekarskiego. Oczywiście taki kredyt trzeba będzie odpracować w publicznym systemie. Nasza propozycja jest jasna – dając kredyt, umożliwiamy kształcenie osobom, których do tej pory nie było stać na płatne studia lekarskie, ale zależy nam, żeby one weszły do systemu publicznego i wybrały deficytowe specjalizacje.
Zakończyliśmy już proces legislacyjny. Ustawa i rozporządzenie weszły w życie, podpisaliśmy także umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, który jest operatorem funduszu, z którego będą finansowane kredyty na studia medyczne.
A co z dodatkowymi pieniędzmi dla medyków? W „Pakiecie dla młodych” nie ma o nich mowy. Czy jest pan w stanie zrozumieć, że kryterium zarobków u niektórych osób znajduje się na pierwszym miejscu?
– Przyjmuję ten fakt do wiadomości. Wiem, że studenci i absolwenci mają inne oczekiwania finansowe, dlatego dbamy o to, by wynagrodzenia w publicznym systemie ochrony zdrowia się zwiększały. Zgodnie z nowelizacją ustawy o minimalnych gwarantowanych wynagrodzeniach zasadniczych w ochronie zdrowia, tylko w drugim półroczu 2022 r. dodamy na wzrost wynagrodzeń ponad 7 mld zł. W myśl tego projektu zasadnicze wynagrodzenie minimalne lekarza specjalisty wzrośnie z 6,7 tys. zł do ponad 8,2 tys. zł. To naprawdę duża zmiana.
Co z innymi podwyżkami od lipca 2022 r. – czy coś jeszcze może się wydarzyć?
– Projekt zmiany ustawy odzwierciedla stanowisko Trójstronnego Zespołu. To było nasze zobowiązanie, z którego się wywiązujemy. Jeśli na etapie prac parlamentu pojawią się pomysły ewentualnych zmian, będziemy na ten temat dyskutowali [...].
Powyższy tekst to fragment wywiadu. Tekst całości opublikujemy w „Menedżerze Zdrowia” 3–4/2022. Czasopismo można zamówić na stronie: www.termedia.pl/mz/prenumerata.
Przeczytaj także: „Dbamy o kapitał ludzki”.
– Przygotowaliśmy „Pakiet dla młodych”. Składa się on z siedmiu elementów: kredytów dla studentów, partycypacji w decyzjach, wzmocnienia kompetencji, zmiany standardów kształcenia, pracy dla studenta, oferty dla młodych dydaktyków i zmian w kształceniu podyplomowym.
Czemu ma służyć zmiana standardów kształcenia na kierunku lekarskim i lekarsko-dentystycznym?
– Istotą tej zmiany jest upraktycznienie studiów, czyli lepsze przygotowanie do zawodu. Polega ona na zmianie proporcji pomiędzy „dostarczeniem” wiedzy a „wyposażeniem” studentów w kompetencje i umiejętności. Planujemy także, by na szóstym roku odbył się obowiązkowy egzamin praktyczny. Właśnie zakończył pracę zespół odpowiedzialny za przygotowanie nowych standardów. W Ministerstwie Edukacji i Nauki trwają prace nad finalną wersją rozporządzenia, które następnie trafi do konsultacji publicznych. Zależy nam na tym, żeby zakończyć prace nad tą nowelizacją w drugim kwartale 2022 r. Chcemy dać uczelniom czas, żeby mogły się przygotować do kształcenia na nowych zasadach od roku akademickiego 2023/2024.
To będzie wymagać innego podejścia nie tylko ze strony władz uczelni, lecz przede wszystkim ze strony kadry dydaktycznej.
– Zależało nam na zdefiniowaniu oczekiwań wobec prowadzących zajęcia. Jeżeli przekazują wiedzę praktyczną, to powinni również wskazać, kiedy student będzie mógł ją wykorzystać. Jest to ważne, ponieważ pozwala uniknąć sytuacji, w której student uczy się czegoś i nie jest przekonany, że mu się to przyda. Jeśli prowadzący wskaże tę perspektywę, znikną takie wątpliwości.
Co kryje się pod hasłem „wzmocnienie kompetencji”?
– Kładziemy większy nacisk na komunikację pomiędzy członkami kadry medycznej, a także komunikację z pacjentem. Widzimy, że część problemów w ochronie zdrowia jest efektem braku komunikacji. Zdarza się, że pacjent uzyskuje pomoc medyczną, ale opuszcza szpital czy przychodnię z poczuciem, że nie otrzymał wystarczającej opieki, że ma za mało informacji i czuje się zagubiony w systemie. Zależy nam na tym, by lekarze uwzględniali odczucia pacjenta.
Dodatkowo zleciliśmy uniwersytetom medycznym, by wprowadzono zajęcia fakultatywne z komunikacji w zawodzie. Chcemy wyposażyć młodych ludzi w umiejętności, które pozwolą im lepiej radzić sobie ze stresem oraz z odpowiedzialnością za zdrowie i życie pacjenta.
Kolejny punkt „Pakietu dla młodych” to kształcenie podyplomowe.
– Planujemy centralny nabór na szkolenie specjalizacyjne od jesieni 2022 r. Musimy też uwzględnić konieczność zwiększenia liczby rezydentur z uwagi na większą liczbę absolwentów kierunków lekarskiego i lekarsko-dentystycznego oraz umożliwić zwolnienie z części ustnej w przypadku bardzo dobrego wyniku części pisemnej państwowego egzaminu specjalizacyjnego.
W lipcu musimy zatwierdzić nowe programy specjalizacyjne. Sprawdzamy, czy możemy jeszcze skrócić czas odbywania specjalizacji i w jakim stopniu oraz o ile można zmniejszyć liczbę kursów. Chodzi o to, żeby szybciej zyskać więcej specjalistów.
Czy nie odbije się to negatywnie na wiedzy przyszłych specjalistów?
– Mam na myśli przede wszystkim dostosowanie programów szkolenia do aktualnej wiedzy medycznej, zwłaszcza w kontekście rodzajów procedur medycznych objętych szkoleniem, a także rezygnację z wybranych teoretycznych kursów specjalizacyjnych, które są nadmiarowe i nie wnoszą wartości dodanej do procesu szkolenia.
Co z kredytami dla studentów? Kiedy będą dostępne?
– Zgodnie z nowymi przepisami studenci kierunków medycznych będą mogli zaciągnąć kredyt na częściowe lub całkowite pokrycie kosztów czesnego. Wydatki państwa na kształcenie studenta medycyny wynoszą od 190 tys. zł do 250 tys. zł. Kredyt ma pozwolić na częściowe lub całkowite pokrycie kosztów czesnego, a zatem mogą z niego skorzystać wyłącznie studiujący odpłatnie zarówno na uczelniach publicznych, jak i prywatnych.
O kredyt będą mogły się ubiegać osoby będące już w trakcie studiów oraz te, które rozpoczęły naukę w tym roku akademickim. Minimalny okres kredytowania to rok akademicki, maksymalny – całe studia, czyli 6 lat.
Szacujemy, że w pierwszym roku obowiązywania przepisów uprawnionych do skorzystania z kredytu będzie ponad 7 tys. studentów. Rozmawiamy z jednym z banków, by w maju zaoferować studentom taki produkt. Kredyt będzie pokrywał czesne, jednak do wysokości corocznie ustalanej przez ministra zdrowia. Najważniejszym dokumentem uprawniającym do ubiegania się o kredyt będzie zaświadczenie z uczelni potwierdzające status studenta kierunku lekarskiego. Oczywiście taki kredyt trzeba będzie odpracować w publicznym systemie. Nasza propozycja jest jasna – dając kredyt, umożliwiamy kształcenie osobom, których do tej pory nie było stać na płatne studia lekarskie, ale zależy nam, żeby one weszły do systemu publicznego i wybrały deficytowe specjalizacje.
Zakończyliśmy już proces legislacyjny. Ustawa i rozporządzenie weszły w życie, podpisaliśmy także umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, który jest operatorem funduszu, z którego będą finansowane kredyty na studia medyczne.
A co z dodatkowymi pieniędzmi dla medyków? W „Pakiecie dla młodych” nie ma o nich mowy. Czy jest pan w stanie zrozumieć, że kryterium zarobków u niektórych osób znajduje się na pierwszym miejscu?
– Przyjmuję ten fakt do wiadomości. Wiem, że studenci i absolwenci mają inne oczekiwania finansowe, dlatego dbamy o to, by wynagrodzenia w publicznym systemie ochrony zdrowia się zwiększały. Zgodnie z nowelizacją ustawy o minimalnych gwarantowanych wynagrodzeniach zasadniczych w ochronie zdrowia, tylko w drugim półroczu 2022 r. dodamy na wzrost wynagrodzeń ponad 7 mld zł. W myśl tego projektu zasadnicze wynagrodzenie minimalne lekarza specjalisty wzrośnie z 6,7 tys. zł do ponad 8,2 tys. zł. To naprawdę duża zmiana.
Co z innymi podwyżkami od lipca 2022 r. – czy coś jeszcze może się wydarzyć?
– Projekt zmiany ustawy odzwierciedla stanowisko Trójstronnego Zespołu. To było nasze zobowiązanie, z którego się wywiązujemy. Jeśli na etapie prac parlamentu pojawią się pomysły ewentualnych zmian, będziemy na ten temat dyskutowali [...].
Powyższy tekst to fragment wywiadu. Tekst całości opublikujemy w „Menedżerze Zdrowia” 3–4/2022. Czasopismo można zamówić na stronie: www.termedia.pl/mz/prenumerata.
Przeczytaj także: „Dbamy o kapitał ludzki”.