Akademia Czerniaka
Wystarczy minuta, żeby wykryć czerniaka ►
Autor: Iwona Kazimierska
Data: 21.07.2021
Czerniak zdiagnozowany in situ, a więc w najwcześniejszym stadium, jest prawie w 100 proc. wyleczalny. O profilaktyce pierwotnej i wtórnej czerniaka mówi „Menedżerowi Zdrowia” prof. Grażyna Kamińska-Winciorek, przewodnicząca Sekcji Dermoskopii i Technik Obrazowania Skóry Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego.
Australijscy badacze jakiś czas temu wykazali, że już jedno oparzenie słoneczne w dzieciństwie, przed 15. rokiem życia, sprzyja rozwojowi czerniaka.
Jakie są inne czynniki ryzyka?
Czy długie systematyczne opalanie, a może właśnie rzadkie, ale bardzo intensywne?
Czy również opalanie w solarium sprzyja powstaniu czerniaka?
– Przedłużona ekspozycja na promieniowanie ultrafioletowe, jak również nawet jedno oparzenie słoneczne, jeżeli u danej osoby doszło do niego przed 15. rokiem życia, znacząco zwiększają ryzyko zachorowania na czerniaka, bo według danych literaturowych od trzech do pięciu razy – ostrzega dr hab. n. med. Grażyna Kamińska-Winciorek, prof. NIO-PIB z Kliniki Transplantacji Szpiku i Onkohematologii w Narodowym Instytucie Onkologii – Państwowym Instytucie Badawczym w Gliwicach, przewodnicząca Sekcji Dermoskopii i Technik Obrazowania Skóry Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego.
Prof. Kamińska-Winciorek przypomina, że korzystanie z tzw. łóżek samoopalających, czyli solariów, jest udokumentowanym czynnikiem ryzyka wystąpienia czerniaka. W przypadku kobiet przed 30. rokiem życia wystarczy jednorazowe opalanie się w solarium, żeby ryzyko zachorowania znacząco wzrosło.
– Dermoskopia jest złotym standardem oceny zmian barwnikowych i nazywana jest również badaniem jednej minuty. Ale nie dlatego, żeby podkreślić, że tak mało czasu poświęcamy pacjentowi, tylko że minuta wystarczy, aby wykryć czerniaka. W połączeniu z wywiadem, danymi klinicznymi badanie dermoskopowe umożliwia wstępne rozpoznanie czerniaka. Oczywiście zawsze weryfikujące jest badanie histopatologiczne – wyjaśnia prof. Kamińska-Winciorek.
Niezwykle ważne jest wczesne wykrywanie podejrzanych zmian – możliwe tylko wtedy, gdy chorzy odpowiednio wcześnie zgłaszają się na dermoskopię. Całkowite wycięcie podejrzanej zmiany z odpowiednim marginesem skóry zdrowej z następowym badaniem histopatologicznym – jeżeli jest to czerniak wykryty na wczesnym etapie – daje szansę na 100-procentowe wyleczenie – mówi prof. Kamińska-Winciorek.
Jakie są inne czynniki ryzyka?
Czy długie systematyczne opalanie, a może właśnie rzadkie, ale bardzo intensywne?
Czy również opalanie w solarium sprzyja powstaniu czerniaka?
– Przedłużona ekspozycja na promieniowanie ultrafioletowe, jak również nawet jedno oparzenie słoneczne, jeżeli u danej osoby doszło do niego przed 15. rokiem życia, znacząco zwiększają ryzyko zachorowania na czerniaka, bo według danych literaturowych od trzech do pięciu razy – ostrzega dr hab. n. med. Grażyna Kamińska-Winciorek, prof. NIO-PIB z Kliniki Transplantacji Szpiku i Onkohematologii w Narodowym Instytucie Onkologii – Państwowym Instytucie Badawczym w Gliwicach, przewodnicząca Sekcji Dermoskopii i Technik Obrazowania Skóry Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego.
Prof. Kamińska-Winciorek przypomina, że korzystanie z tzw. łóżek samoopalających, czyli solariów, jest udokumentowanym czynnikiem ryzyka wystąpienia czerniaka. W przypadku kobiet przed 30. rokiem życia wystarczy jednorazowe opalanie się w solarium, żeby ryzyko zachorowania znacząco wzrosło.
– Dermoskopia jest złotym standardem oceny zmian barwnikowych i nazywana jest również badaniem jednej minuty. Ale nie dlatego, żeby podkreślić, że tak mało czasu poświęcamy pacjentowi, tylko że minuta wystarczy, aby wykryć czerniaka. W połączeniu z wywiadem, danymi klinicznymi badanie dermoskopowe umożliwia wstępne rozpoznanie czerniaka. Oczywiście zawsze weryfikujące jest badanie histopatologiczne – wyjaśnia prof. Kamińska-Winciorek.
Niezwykle ważne jest wczesne wykrywanie podejrzanych zmian – możliwe tylko wtedy, gdy chorzy odpowiednio wcześnie zgłaszają się na dermoskopię. Całkowite wycięcie podejrzanej zmiany z odpowiednim marginesem skóry zdrowej z następowym badaniem histopatologicznym – jeżeli jest to czerniak wykryty na wczesnym etapie – daje szansę na 100-procentowe wyleczenie – mówi prof. Kamińska-Winciorek.