iStock

Pielęgniarskie migracje

Udostępnij:

Węgry próbują sprowadzać pielęgniarki z Serbii, Polska z Ukrainy, a Włochy szukają nawet w Indiach i Ameryce Łacińskiej – szacuje się, że w Europie brakuje ich 1,5 mln, a te które pracują, migrują, aby lepiej zarabiać.  

Powody, dla których w Europie jest coraz mniej pielęgniarek, są podobne – ich praca jest coraz cięższa, niewystarczająco dobrze płatna i potrzeba ich więcej ze względu na starzejące się społeczeństwo. To powoduje, że rządy podbierają sobie personel, który, chcąc lepiej zarabiać, wyjeżdża za granice swoich państw.

Z Węgier do Austrii
W ciągu ostatnich dziesięciu lat z Węgier wyjechało 25 tys. pielęgniarek (a liczba mieszkańców ogółem to około 9,6 mln). Wiele z nich wybrało lepiej płatne posady w bogatszych krajach – na start dostają równowartość 900 euro, a w sąsiedniej Austrii między 2,5 tys. a 3 tys. euro.

Węgrzy doświadczają chronicznych braków personelu w szpitalach, sięgających w mniej rozwiniętych regionach na wschodzie i północy kraju nawet 50 proc. stanu zatrudnienia – nie pomogły nawet podwyżki pensji, które w latach 2022–2023 wyniosły od 14 do 21 proc.

Węgierskie pielęgniarki nadal emigrują z kraju.

– Dlatego rząd chce je teraz sprowadzać spoza Unii Europejskiej – głównie z Serbii, Ukrainy oraz z krajów Azji Południowej, a także z Indii i Filipin – wylicza „Gazeta Wyborcza”.

Problematyczna jest również średnia wieku pielęgniarek na Węgrzech, wynosząca obecnie ok. 40 lat. Szacuje, że w kraju brakuje ok. 40 tys. pielęgniarek.

Z Ukrainy do Polski
W Polsce średnia wieku wśród personelu medycznego jest jeszcze wyższa – wiek przeciętnej pielęgniarki zbliża się do 54 lat. Coraz więcej z nich przechodzi na emeryturę. Za rok ma być ich o 7 proc., a za pięć lat o 16 proc. mniej niż obecnie.

Niewiele pomagają podwyżki.

By łatać wakaty, rządzący pozwolili przed dwoma laty na pracę ukraińskim pielęgniarkom, które nie musiały nostryfikować dyplomów.

Z danych za 2022 r. wynika – o czym informuje „Gazeta Wyborcza” – że w naszym kraju pracę znalazło tysiąc ukraińskich pielęgniarek. Jednak to wciąż niewiele na tle 230 tys. zatrudnionych.

Z Indii i Ameryki Łacińskiej do Włoch
Kłopoty są także we Włoszech – tam mają nieco ponad 6 pielęgniarek na tysiąc mieszkańców. Brakuje ok. 70 tys. pracowników, a do tego w ciągu następnych czterech lat spodziewane jest odejście ok. 100 tys. osób spośród liczącego 460 tys. personelu.

By zapełnić tę lukę, rząd próbuje ściągnąć pracowników z… Indii.

– Niektóre z regionów, jak na przykład dziesięciomilionowa Lombardia, czynią to na własną rękę i sondują sytuację w krajach Ameryki Łacińskiej. Do tego Watykan próbuje sprowadzić tysiąc pracowników z katolickich uczelni w krajach rozwijających się – informuje „Gazeta Wyborcza”.

Przeczytaj także: „Korea Południowa – kraj odległy, problemy bliskie”.

Więcej tekstów z cyklu „Czy za granicą leczą lepiej?” po kliknięciu w poniższy baner.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.