Porozumienie Rezydentów OZZL

Kierunek lekarski to nie zabawa ►

Udostępnij:

– Mamy ogromny problem z prawem – standardy nauczania były wielokrotnie zmieniane, a kryteria obniżane. Wystarczy dwunastu nauczycieli akademickich zajmujących się zdrowiem, aby rozpocząć kształcenie na kierunku lekarskim – powiedział Sebastian Goncerz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów.      

17 lipca przed siedzibą Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego odbyła się konferencja prasowa Porozumienia Rezydentów – przewodniczący Sebastian Goncerz zaczął od informacji o spotkaniu z wiceminister nauki Marią Mrówczyńską w sprawie nowo otwartych kierunków lekarskich oraz ich audytu.

Nagranie konferencji do obejrzenia poniżej.

Wideo pochodzi ze strony internetowej: www.facebook.com/7441329.

– Od roku walczymy z problemem degradacji kształcenie na kierunkach lekarskich. Otworzyło się wiele kierunków lekarskich, które nie mają warunków do nauczania przyszłych lekarzy. Na przygotowane przez nas – i wysłane do urzędników – stanowisko o potrzebie zmiany standardów kształcenia na kierunku lekarskim poparte przez sześćdziesiąt organizacji, w tym dziewięć organizacji pacjentów, nie otrzymaliśmy odpowiedzi, ani propozycji spotkania. Mamy pewien żal o to – powiedział Goncerz, przypominając, że niedawno Akademia Tarnowska oraz Politechnika Bydgoska otrzymały limity przyjęć na studia na kierunku lekarskim.

– Uczelnie te były oceniane jedynie w trybie dostarczenia dodatkowych materiałów do Polskiej Komisji Akredytacyjnej, czyli w innym niż pozostałe – stwierdził.

– Odnotowaliśmy w tych podmiotach istotne braki. Politechnika Bydgoska w trybie dostępu do informacji publicznej przekazała nam listę wykładowców, ale dowiedzieliśmy się, że pięć osób z tej grupy nie zamierza podjąć pracy na tej uczelni, a jedna nie żyje – mówił Sebastian Goncerz.

– Nie otrzymaliśmy odpowiedzi, jakich przedmiotów te osoby miałyby uczyć – dodał.

– W związku z powyższym zapytaliśmy resort nauki, czy zweryfikowali tę sytuację. Niestety, okazuje się, że nie. Dlatego mamy podejrzenie, że część deklarowanych nauczycieli w ogóle nie podejmie tam pracy – wyjaśniał Goncerz.

Nauczanie na plastikach 
Kolejnym problem uczelni, które niedawno rozpoczęły działalność i planują kształcenie na kierunku lekarskim w przyszłym roku, jest nauczanie anatomii.

– Akademia Tarnowska ze 130 godzin anatomii praktycznej, przez 60 godzin prowadzi zajęcia na atlasach, modelach plastikowych, na wirtualnych stołach, gdzie prezentowany jest trójwymiarowy obraz człowieka. To nie jest metoda nauki, która pozwala lekarzowi zdobyć odpowiednią wiedzę o specyfice ludzkiego ciała – wskazał Goncerz i podkreślił, że są uczelnie, gdzie zajęć na „plastikach” jest znacznie więcej.

– Akademia im. Mieszka I w Poznaniu zajęć w prosektorium ma zaledwie 20 godzin, przez 80 godzin prowadzi zajęcia na modelach plastikowych. Z kolei Akademia w Nowym Targu zamierza poświęcić jedynie piętnaście godzin na naukę w prosektorium. To sytuacja nieakceptowalna – powiedział Sebastain Goncerz.

– Eksperci wypowiedzieli się jednoznacznie – jest tylko jeden złoty standard nauki tego przedmiotu i są to preparaty zwłok ludzkich. Każda inna forma obniża jakość edukacji lekarza – mówił.

– Mamy ogromny problem z prawem. Standardy były wielokrotnie zmieniane, kryteria obniżono. Obecnie wystarczy dwunastu nauczycieli akademickich zajmujących się zdrowiem, aby otworzyć kierunek lekarski – wskazał Goncerz.

Jest deklaracja Ministrstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego 
Goncerz poinformował, że otrzymał deklarację od przedstawicieli resortu nauki o pojawieniu się jesienią nowych projektów ustaw i rozporządzeń, w tym między innymi ustawy o szkolnictwie wyższym.

– Zostaniemy włączeni w proces tworzenia nowego prawa – przekazał Goncerz.

25 lipca dojdzie do spotkania z ministrem nauki Dariuszem Wieczorkiem, który ma przekazać więcej szczegółów na temat zapowiadanych zmian.

– Nasze stanowisko jest jednoznaczne – jeżeli uczelnia otrzymała negatywną opinię Polskiej Komisji Akredytacyjnej, odwołała się od niej i mimo to negatywna opinia została utrzymana, a ona po raz kolejny chce wykazać, że nie ma żadnych braków, równocześnie prowadząc połowę zajęć w nieakceptowanej formie, to zwracamy uwagę, że właśnie taki program nauczania jest tymi brakami – tłumaczył Goncerz.

Apel do maturzystów 
Zaapelował do młodych ludzi, którzy wybierają się na kierunek lekarski.

– Wybierzcie mądrze. Wybierzecie miejsce, w którym ważna jest jakość kształcenia, ponieważ gdy w przyszłości będziecie odpowiadać za ludzkie życie i zdrowie, będziecie mieli wszystkie możliwe narzędzia, aby tym ludziom zapewnić odpowiednią i godną opiekę. Od waszej decyzji będzie zależało bezpieczeństwo i zdrowie pacjentów – mówił.

– Apelujemy także do osób, które zamierzają podjąć pracę jako nauczyciele, aby nie legitymizowali sytuacji, w której jakość nauki na uczelniach jest nieodpowiedna i może w przyszłości stwarzać zagrożenie dla pacjentów poprzez nieodpowiednie przygotowania lekarza do zawodu – powiedział Sebastian Goncerz.

Przeczytaj także: „Matura wystarczy, by zacząć studia medyczne…” i „Co za dużo, to niezdrowo – dotyczy też lekarzy”.

Menedzer Zdrowia facebook

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.